[Prawo do niuansu] Czy Szymborska dziś byłaby dziaderką?
Wisława Szymborska czyta wszystko. Od gimnastyki dla kobiet w czasie ciąży i połogu, przez leksykony produktów spożywczych, po historię Bliskiego Wschodu w starożytności. O przeczytanych „dziełach” rozprawia w publikowanych przez lata felietonach. Czy te teksty przetrwały próbę czasu?