Szanowni Państwo!
Czy Ukraina ruszyła do kontrataku czy jeszcze nie? W ostatnich tygodniach obserwatorzy uważnie przyglądali się sytuacji na froncie, wyczekując przełomowych wydarzeń. Dzisiaj widzimy, że rozpoczęła się długo oczekiwana kontrofensywa. Wojsko ukraińskie walczy o odbicie ziem zajętych przez Rosję. Jak na razie nie wiemy, jakie będą dokładne cele, a tym bardziej skutki tej walki. Z pewnością wiążą się z nią jednak duże nadzieje. W najlepszym scenariuszu ambicją byłoby odbicie nie tylko ziem zajętych od inwazji w 2022 roku, ale odzyskanie wszystkich zagarniętych terenów, w tym Donbasu i Krymu.
Zniszczenie tamy w Nowej Kachowce w okolicach Chersonia, które miało miejsce tydzień temu, ponownie przypomniało o tym, jaka jest stawka wojny. Zapora na Dnieprze została prawdopodobnie wysadzona przez Rosję, aby ograniczyć Ukrainie możliwości kontrofensywy. Zalane zostały okoliczne tereny, co uniemożliwia prowadzenie tam działań wojennych. Według dostępnych informacji, w wyniku katastrofy ponad 160 tysięcy osób utraciło dostęp do wody pitnej, około 3 tysiące zostało ewakuowanych, a kilkanaście straciło życie. Strona ukraińska podała, że Rosjanie mieli prowadzić ostrzał w czasie ewakuacji.
Zmiany obserwujemy nie tylko na froncie. Rosną również napięcia w granicach Rosji. Pod koniec maja do rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego wkroczyli wspierani przez Ukrainę rosyjscy dywersanci, którzy mieli przejmować na krótko kontrolę nad niektórymi miejscowościami na tym terenie. Tego rodzaju wypady, które stylem i metodami działania przypominały dawniejsze interwencje rosyjskie w granicach Ukrainy – a których celem, jak ogłoszono, było… „wyzwolenie Rosji” – mają jak na razie ograniczone znaczenie. Wciąż trwają natomiast konflikty na wysokim szczeblu. Skłócony z najwyższymi dowódcami armii przywódca Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn powiedział ostatnio, że rosyjskie ministerstwo obrony w celu prowokacji rozważa zrzucenie bomby atomowej na obwód biełgorodzki, czyli na własne terytorium.
W ostatnich tygodniach niektóre kraje zachodnie zasygnalizowały również gotowość do szkolenia ukraińskich pilotów lub przekazania Ukrainie samolotów F-16 – co w przeszłości uznawano za posunięcie kontrowersyjne w obawie przed reakcją Rosji. Zgodę na przekazanie samolotów wyraziły Stany Zjednoczone, których zielone światło było potrzebne, aby inicjatywa mogła dojść do skutku. Chociaż jest to dobra informacja, jeśli chodzi o zdolności obronne Ukrainy, sugeruje to również, że wojna będzie jeszcze trwać długo, niezależnie od wyników obecnej kontrofensywy. Od decyzji politycznej do możliwości użycia F-16 w akcji może upłynąć wiele miesięcy.
W nowym numerze „Kultury Liberalnej” piszemy o tym, jak kontrofensywa daje Ukrainie nadzieję na odzyskanie ziem zagarniętych przez Rosję.
Ukraińska artystka Olia Mykhailiuk w rozmowie z Nataliyą Parshchyk opowiada o tym, jak okupacja zmieniła podejście mieszkańców Krymu i Donbasu do państwa ukraińskiego. Ludzie, którzy opuścili okupowane tereny, liczą na powrót, gdy zostaną one wyzwolone. Ci, którzy zostali, adaptują się do warunków i mówią nawet o żalu do Kijowa, przez który poczuli się opuszczeni. Jak opowiada nasza rozmówczyni: „Czuję potrzebę bycia łącznikiem między tymi światami. […] Jechałam kiedyś pociągiem do Kijowa i myślałam: „Co ty robisz na tym Krymie, na Donbasie? Masz tam krewnych czy majątek, że tak ci zależy? Nie mam tam krewnych ani majątku, na Donbasie nawet nigdy wcześniej nie byłam. Po prostu istnieje taka wartość jak Ukraina jako całość. To nie jest dla mnie bezosobowy krajobraz. Nie może przyjść ktoś obcy i tak po prostu mi tego zabrać”.
Filip Rudnik, analityk w Zespole Rosyjskim Ośrodka Studiów Wschodnich i stały współpracownik „Kultury Liberalnej”, pisze o rosyjskich reakcjach na przelewanie się wojny w granice państwa rosyjskiego. Jak zwraca uwagę, „na krótko przed rozpoczęciem przez Ukraińców kontrofensywy na terenie ich państwa, wojna na dobre przekroczyła też granice «Rosji właściwej». Teraz również i «zwykli» Rosjanie zmagają się z brutalnymi realiami rozpętanej przez ich państwo agresji”. Jaka jest odpowiedź Kremla?
Anna Maria Dyner, z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, w rozmowie z Jakubem Bodzionym opowiada o najważniejszych tematach na wschodzie: wojna, Ukraina, Rosja, stan zdrowia Aleksandra Łukaszenki, znaczenie pułku Kalinowskiego. Jak weryfikować informacje? Kiedy nastąpi kontrofensywa Ukrainy? Dlaczego rosyjska propaganda ma coraz większe problemy? Jak Rosja rozumie zwycięstwo w wojnie? Zapraszamy do wysłuchania.
Zapraszamy do lektury!
Redakcja „Kultury Liberalnej”