Kadr z wideo Jacka Goldsteina „Metro-Goldwyn-Mayer”, 1975. Whitney Museum of American Art, New York; zakup dzięki środkom z Film and Video Committee and the Director’s Discretionary Fund. Źródło: Whitney Museum of American Art

Portret zagubionej blondynki w wielkim mieście – ikoniczne już zdjęcie Cindy Sherman – zna lub kojarzy każdy, kto choć odrobinę interesuje się sztuką współczesną. Reprodukowane było wielokrotnie w publikacjach zarówno o postmodernizmie, jak i o sztuce feministycznej. Jako przykład kopii obrazu bez oryginału, a także jako ilustracja dekonstrukcji kobiecych wzorców kulturowych. Jednak żadna polskojęzyczna monografia nie opisuje twórczości tej wybitnej artystki w kontekście sztuki i krytyki amerykańskiej lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku. Tę lukę znakomicie uzupełnia książka Filipa Pręgowskiego „the PICTURES GENERATION”, która stawia sobie za zadanie przybliżenie przemian, jakie nastąpiły w tym okresie w amerykańskiej teorii i praktyce artystycznej, oraz ukazanie, jak wpłynęła ona na pojmowanie sztuki na innych kontynentach.

Cindy Sherman to ostatnia osoba z szeregu artystów, których wybrane dzieła analizuje autor. Pozostali to między innymi Sherrie Levine, Richard Prince, Troy Brauntuch czy Laurie Simmons. Ich prace, omawiane przez Pręgowskiego, powstały w okresie ich studiów w California Institute of the Arts w Santa Clarita oraz w Nowym Jorku – ówczesnej mekce sztuki nowoczesnej.

Co wyróżniało je na tle innych dzieł powstających w tym samym czasie? Na czym polegała ich innowacyjność? W jaki sposób odcinały się one od hołubionego wówczas w galeriach i na salonach malarstwa abstrakcyjnego? W książce Filipa Pręgowskiego czytelnicy i czytelniczki znajdą wyczerpujące odpowiedzi na te pytania.

Jej autor trafnie charakteryzuje specyfikę tej grupy twórczej: „Artyści generacji Pictures, odrzucając potrzebę opowiedzenia się po stronie konkretnego medium artystycznego, wybierali pozycję pomiędzy, łącząc różne techniki i formy przekazu, wypowiadając się w ramach jednej dyscypliny artystycznej językiem innej, a czasem też przechodząc w swojej karierze od jednej dyscypliny do drugiej, lecz kontynuując strategie wypracowane w poprzedniej. Z reguły operowali oni obrazami medialnie zapośredniczonymi, a więc z definicji mającymi niepewny i niejednoznaczny status ontologiczny; są one bowiem z jednej strony reprodukcją czegoś, a więc kopią, ale gdy zostają użyte ponownie, stają się punktem wyjścia do kolejnych projektów i zyskują nowe znaczenia” [s. 2]. Artystów generacji Pictures wyróżnia zatem czerpanie z postmodernistycznych strategii, takich jak między innymi zawłaszczenie obrazu, dekonstrukcja czy pastisz.

Pręgowski w sposób niezwykle przystępny opisuje kolejne dzieła sztuki, pokazując, dlaczego tak dobrze pasuje do nich etykieta postmodernizmu. Przybliża poszczególne teorie tego nurtu, odwołując się do konkretnych prac. Dla przykładu, wykorzystuje pojęcie heterotopii – oznaczające miejsce przeciwne do utopii, obszar odbiegający od przestrzeni regulowanej powszechną normą – wprowadzone przez Michela Foucaulta do analizy telewizyjności dzieł Roberta Lango. Stwierdza: „[…] tym, co pozwala rozpatrywać telewizję (a zatem i performance Lango) w kategoriach heterotopii, jest zdolność do tworzenia przestrzeni iluzji, lub też […] zdolności tworzenia przestrzeni doskonałej i uporządkowanej w takim stopniu, w jakim realna przestrzeń jest tego porządku pozbawiona” [s. 139]. 

Trudną w interpretacji pracę Jacka Goldsteina pod tytułem „Metro-Goldwyn-Mayer” Pręgowski wyjaśnia natomiast za pomocą teorii symulakrum Jeana Baudrillarda. W tym celu przywołuje również tezy Waltera Benjamina na temat reprodukcji technicznej we współczesnej kulturze, według którego proces powielania obrazów „zniszczył aurę rzeczy i dzieł sztuki, które swoją wyjątkowość i niepowtarzalność zawdzięczały przynależności do strefy rytuału. […] Wytworzona przez techniczną reprodukcję nowa aura wydobywa powab i czar z tego, co niedostępne i widmowe – zarazem bliskie i odległe” [s. 160–161]. Zawłaszczony przez Goldsteina znak hollywoodzkiej wytwórni filmowej według Pręgowskiego kreuje właśnie taką nową aurę, dzięki której „doświadczamy czystej ekscytacji z racji samej jego obecności, a nie takiego czy innego znaczenia” [s. 161].

Bardzo przemyślana jest również konstrukcja tej publikacji. Każdy tytuł rozdziału zawiera w sobie słowo „obraz”. W pierwszym z nich, „Obrazie sytuacji”, Autor opisuje stan badań i teorię krytyki artystycznej, będące tłem dla twórczości omawianych artystów. Następne rozdziały to „Generacja obrazów”, przybliżająca historię pokolenia i jego założenia artystyczne, w tym związane z nim uczelnie, galerie i pisma; „Obrazy zawłaszczane”, traktujący o pracach Sherrie Levine i Richarda Prince’a; „Obrazy alegoryczne”, poświęcony wybranym realizacjom Troya Brauntucha, Laurie Simmons i Jamesa Casebere; „Obrazy spektakularne”, prezentujący multimedialne widowisko Roberta Lango; „Obraz znikania”, w którym filmy Jacka Goldsteina analizowane są przez pryzmat tekstów Rolanda Barthes’a i Michela Foucaulta, a także estetyki znikania Paula Virilio. Siódmy rozdział nosi tytuł „Obrazy-towary” i opowiada o powrocie Davida Salle’a i Jacka Goldsteina do malarstwa. Następny, „Obrazy malarskie”, dotyczy neofiguracji, a kolejny, „Obrazy i teksty”, jak wskazuje sam tytuł – wykorzystania języka jako elementu znaczącego w dziele sztuki, na przykładzie prac Barbary Kruger i Matta Mullicana. Ostatnia część książki, „Obrazy filmowe”, analizuje cykl „Untitled Film Stills” Cindy Sherman. Tłumaczy go poprzez koncepcję kobiecości jako maskarady oraz krytykę patriarchalnego spojrzenia w ówczesnym kinie.

Autor „the PICTURES GENERATION” bardzo kompleksowo przedstawia nie tylko twórczość amerykańskich artystów z drugiej połowy lat siedemdziesiątych i pierwszej połowy lat osiemdziesiątych, ale również skrupulatnie przytacza towarzyszące jej teksty krytyczne. Takie zestawienie umożliwia szerokie spojrzenie na zmieniający się paradygmat w sztuce nowoczesnej. Opisał go bardzo trafnie już 1972 roku krytyk sztuki Leo Steinberg: 

„Dzieło sztuki nie jest już rezultatem doświadczenia natury ani zapisem obserwacji, lecz stało się powierzchnią, na której zarejestrowano proces operacyjny: zbieranie i segregowanie danych wizualnych uzyskanych z różnych obszarów. Innymi słowy, obiektem zainteresowania artysty przestała być natura, a stała się nim kultura, z całym swoim bogactwem tekstów, obrazów, systemów oznaczania i komunikacji oraz towarzyszącym temu wszystkiemu szumem informacyjnym” [s. 36]. 

Pręgowskiemu udało się bardzo dobrze zilustrować ten czas przełomu. Jego książka pozwala ponadto zrozumieć współczesną działalność artystyczną, która wykorzystuje postmodernistyczne strategie i tworzy nowe dzieła będące w swojej istocie kopiami kultury. 

 

Książka:

Filip Pręgowski, „the PICTURES GENERATION. Sztuka i krytyka w czasach przełomu”, Wydawnictwo Naukowe UMK, Toruń 2022.