Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

KULTURA LIBERALNA > Temat tygodnia > Tarcza Wschód. Czy...

Tarcza Wschód. Czy linia Tuska odstraszy Putina?

Szanowni Państwo!

W poniedziałek minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz generał Wiesław Kukuła przedstawili założenia programu „Tarcza Wschód”. Jak mówił minister, „Narodowy Program Odstraszania i Obrony, «Tarcza Wschód», to największa operacja umacniania wschodniej granicy Polski i wschodniej flanki NATO od 1945 roku”. Jego wypowiedź miała również pewne walory uspokajające obywateli: „Strategia i działania, które podejmujemy, mają na celu ochronę oraz obronę każdego skrawka terytorium kraju”.

Ponad tydzień wcześniej projekt „Tarcza Wschód” ogłaszał w Krakowie Donald Tusk, przy okazji uroczystości 80. rocznicy bitwy pod Monte Cassino. Powiedział on, że koszt programu wyniesie 10 miliardów złotych i będzie polegać na kompleksowym umocnieniu granicy wschodniej, co oznacza zarówno budowę fortyfikacji, nowoczesne technologie monitorowania przestrzeni, jak i wykorzystanie lasów i mokradeł w celach obronnych: „Tak, aby polska granica była bezpieczna w czasie pokoju, i żeby była to granica nie do przejścia dla przeciwnika w czasie wojny”. 

W czasie poniedziałkowej konferencji wiceminister obrony Cezary Tomczyk ogłosił, że wkrótce do Sejmu trafi projekt ustawy, umożliwiającej inwestycje niezbędne do zrealizowania programu. Generał Kukuła powiedział, że projekt będzie realizowany w latach 2024–2028. Według deklaracji, umocnienia na wschodniej granicy będą miały dwa główne cele: zatrzymać migrantów i Rosję. Po pierwsze, chodzi o odparcie organizowanej przez Rosję i Białoruś presji migracyjnej. Mówiąc najprościej – o wzmocnienie zapory na granicy. W czasie prezentacji Kosiniak-Kamysz mówił, że „migranci są wykorzystywani przez Rosję i Białoruś do ataków oraz forsowania granicy”, a liczba ataków oraz prób przekroczenia granicy miała wzrosnąć w analogicznym okresie roku o prawie 50 procent. Wyjaśniał, że obecna zapora jest nieszczelna, dlatego należy ją wzmocnić. 

Celem drugim ma być zwiększenie potencjału obronnego Polski w razie agresji z zewnątrz. Jak mówił minister, Tarcza Wschód „ma utrudnić przemieszczanie się wojsk obcych, ułatwiać działania wojsk własnych oraz zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom obszarów przygranicznych”. Wyraził również nadzieję, że program połączy wszystkie środowiska polityczne i pomoże zjednoczyć Polaków w obliczu zagrożenia.

Jednak dla części osób polityka nowego rządu w sprawie wschodniej granicy nie jest oczywista. Ze strony Prawa i Sprawiedliwości pojawia się krytyka, że obóz Donalda Tuska zmienił zdanie. W poprzedniej kadencji miał krytykować działania ówczesnej władzy, a teraz planuje rozbudowę zapory. Głosy krytyczne pojawiają się również ze strony osób, które oczekiwały, że nowy rząd będzie przywiązywał większą wagę do praw migrantów. Jednak w prezentacjach Tuska i Kosiniaka-Kamysza ten wątek nie zajął znaczącej pozycji. 

W nowym numerze „Kultury Liberalnej” piszemy o projekcie „Tarcza Wschód” – i o tym, jaka powinna być polityka nowego rządu na wschodniej granicy.

Tomasz Sawczuk, szef działu politycznego „Kultury Liberalnej”, pisze o polityce wschodniej granicy – i zarzutach, że Platforma Obywatelska kontynuuje politykę PiS-u. Autor zwraca uwagę, że w wyniku intensywnej kampanii wyborczej doszło do pewnego nieporozumienia czy przekłamania – część opinii publicznej utożsamiła stanowiska Donalda Tuska z sentymentem filmu Agnieszki Holland „Zielona granica”. Tymczasem obecny premier był od dawna zwolennikiem wzmocnienia ochrony zewnętrznych granic UE. Sawczuk pisze, że polityka liberalno-demokratycznego rządu w sprawie wschodniej granicy potrzebuje dwóch składników: kontroli nad granicą, a także wszechstronnej polityki migracyjnej. Tej ostatniej wciąż nie mamy, ponieważ PiS udawało, że temat migracji nie istnieje – a jednocześnie Polska należała do krajów przyjmujących największą liczbę imigrantów per capita na świecie. 

Zbigniew Parafianowicz, dziennikarz związany z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, przekonuje w rozmowie z Katarzyną Skrzydłowską-Kalukin, że projekt „Tarcza Wschód” jest w dotychczasowej formule niewystarczająco rozbudowany. Jego zdaniem należy zaminować granicę polsko-białoruską, ponieważ bez tego elementu „Tarcza” będzie mniej skuteczna. To może się wiązać z dodatkowymi ofiarami cywilnymi. Jak jednak przekonuje Parafianowicz, z którym polemizuje Skrzydłowska-Kalukin, „państwo musi być cyniczne, jeśli ma skutecznie bronić własnych obywateli. Lepiej, żeby przepraszało za błędy w polityce bezpieczeństwa, niż opłakiwało ofiary”. 

Michał Piekarski, adiunkt w Instytucie Studiów Międzynarodowych i Bezpieczeństwa Uniwersytetu Wrocławskiego, pisze o tym, co wynika z dotychczasowych zapowiedzi i na czym w praktyce może polegać projekt „Tarcza Wschód”. Zwraca uwagę, że wystarczyły wypowiedzi Tuska i Kosiniaka-Kamysza o fortyfikacjach, by „media społecznościowe zelektryzowała wizja budowy pasów żelazobetonowych bunkrów, wręcz nowej Linii Maginota”, zbudowanej przez Francję przed drugą wojną światową. Stąd też pojawiło się w debacie publicznej określenie: „linia Tuska”. Jednak tym razem chodzi o inny projekt. Piekarski dostrzega w myśleniu o tarczy dwa główne elementy – wizję przeciwnika, który jest zdolny wytworzyć przewagę liczebną i potrzebę inteligentnego wykorzystania terenu na własną korzyść. 

Polecamy również rozmowę Jakuba Bodzionego z generałem Waldemarem Skrzypczakiem dotyczącą m.in. „Tarczy Wschód,” którą publikujemy w podcaście „Kultury Liberalnej”. 

Zapraszamy do lektury!

Redakcja „Kultury Liberalnej”

Na kogo warto zagłosować ...

... w najbliższych wyborach do europarlamentu? Żyjemy w dobie baniek medialnych i polaryzacji debaty publicznej. Zbliżające się wybory do parlamentu europejskiego są kluczowe dla przyszłości Polski i Europy, a prowadzona przez przeciwne strony polityczne kampania często odbiega od kluczowych dla wyborców tematów związanych z bezpieczeństwem, infrastrukturą krytyczną, solidarnością społeczną i zmianami klimatycznymi.

Każdy i każda z nas ma prawo do obiektywnych mediów i rzetelnych informacji, pozwalających podjąć odpowiedzialną decyzję wyborczą. Rzeczowe analizy pomagające nam wszystkim decydować o swoich prawach i obowiązkach warto wesprzeć nawet drobną kwotą. Choć nie pobieramy opłat za teksty, nasza praca ma swoją wartość. Nawet 50 złotych miesięcznie pozwala nam stale docierać do nowych osób poszukujących refleksyjnego, niezależnego dziennikarstwa. Wspólnie z naszymi Darczyńcami i Patronami zapewniamy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 803

(22/2024)
28 maja 2024

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj