
Nosicielki szpilek i prezerwatywa concertante
Poniedziałek. Wybrałem się na wydarzenie. W pachnących budowlaną świeżością Arkadach Kubickiego mrowie warszawskiej elegancji, tu i ówdzie przebite podrdzewiałym ćwiekiem. To inteligencja walczy o miejsce dla siebie (stojące, bo siedzące były za drogie). Elegancja męska wpuściła się w spodnie w rurkę i sweterki w romby. Wdziała oprawki z białego plastiku i oldskulowe borsalina w typie brytyjski mini-tyrol. Nie ma żartów. […]

Jesteśmy w Filharmonii w roku 1911, a nie w roku 1906!
Recenzje. Wolne Słowo, 21 XI 1911 Obejrzał się – czeka, aż ostatni szmer wśród zapóźnionych słuchaczy zamrze już sala zastygła w milczeniu. Uderza kilkakrotnie pałeczką w pulpit: uwaga! wzniósł batutę. Wyrwały się dźwięki, jakby zarysowane w powietrzu ruchem jego pałeczki. Co on czyni? Czy to Herkules wyzywający do boju lwa lerneńskiego? Albo Kroton rozdzierający byka? Ach nie! To angielski bokser, […]