Sebastian Szymański

Witkacy z wielu stron

Mimo że od samobójczej śmierci Witkacego upływa właśnie 70 lat, nie zajął on jeszcze należnego mu miejsca w polskiej kulturze. Wystarczy przypomnieć, że rozpoczęta w latach 90. XX wieku edycja jego „Dzieł zebranych” dopiero co minęła półmetek, choć takich wydań doczekali się już pisarze znacznie mniejszego formatu. Nie lepiej jest z opracowaniami. Chociaż to jeden z najoryginalniejszych i najbardziej wszechstronnych polskich autorów, lista poważniejszych publikacji na jego temat jest dość skromna. Tym większą radość sprawi jego wielbicielom tom szkiców autorstwa Janusza Deglera.

Degler idzie w ślady wcześniejszych wybitnych witkacologów. Mimo wysiłków wielu badaczy, życie Witkiewicza-syna kryje jeszcze sporo zagadek. Tym większą wartość zyskuje otwierające tom kalendarium życia Stanisława Ignacego, które obejmuje lata 1918 – 1939 i uzupełnia podobne opracowanie dla lat 1885 – 1918 zestawione przez Annę Micińską. Jednym z najbardziej tajemniczych okresów jest czas I wojny światowej. Esej, w którym Degler rekonstruuje na podstawie dokumentów pobyt pisarza w Rosji, należy do najciekawszych fragmentów książki. Zawiera m.in. przedruk własnoręcznie opisanego przez Witkiewicza przebiegu jego służby wojskowej, stanowiący jedną z nielicznych wypowiedzi autora „Pożegnania jesieni” dotyczących tego okresu. Witkacy niechętnie wspominał ten czas, mimo że to właśnie on stanowił inspirację dla licznych wątków pojawiających się w jego powieściach i dramatach.

Kolejnym elementem biografii Witkacego, który stanowi element jednej z wielu czarnych legend związanych z tym pisarzem, są jego liczne i burzliwe związki z kobietami. Samobójcza śmierć narzeczonej Jadwigi Janczewskiej, o którą Witkacy chyba nie bezpodstawnie się obwiniał, wycisnęła trwałe piętno na jego twórczości, a wątek kobiety popełniającej samobójstwo z miłości pojawia się w wielu jego dziełach („Pożegnanie jesieni”, „Kurka wodna”). Próbą ucieczki przed trapiącymi go z powodu tego wydarzenia wyrzutami sumienia miała być podróż do Australii z Bronisławem Malinowskim, znanym antropologiem i przyjacielem z okresu młodości, która w późniejszym okresie stanowiła niewyczerpany rezerwuar wątków i motywów dla twórczości Witkacego.

Jednak kobietą, która wycisnęła najmocniejsze piętno na życiu Witkacego, była niewątpliwie jego żona Jadwiga z Unrugów. Ślub z nią, również pewna forma ucieczki przed wspomnieniem samobójczej śmierci Janczewskiej, zapoczątkował jeden z najbardziej osobliwych i zawikłanych związków w historii polskiej literatury. Szkice „Witkacy się żeni” i „Psychomachia małżeńska” zawierają wnikliwą analizę niełatwych relacji małżonków „na odległość”. Obowiązek utrzymania żony, który Witkacy traktował śmiertelnie poważnie, zaowocował porzuceniem malarstwa „istotnego” i zainicjowaniem w celach zarobkowych działalności Firmy Portretowej oraz znacznym ograniczaniem twórczości literackiej. Z drugiej strony Jadwiga była „dobrym duchem” Witkiewicza, punktem zaczepienia w rzeczywistości dla jego bardzo labilnej osobowości, a po II wojnie światowej wierną opiekunką spuścizny po mężu. Związek ten zaowocował również jednym z najbardziej niezwykłych zbiorów listów, których mniej więcej połowa już ukazała się w ramach „Dzieł zebranych”.

Jeśli mowa o listach, należy wspomnieć o korespondencji z Kornelem Makuszyńskim i Jerzym Eugeniuszem Płomieńskim, przedrukowanej przez Deglera w osobnych rozdziałach i opatrzonej obszernym komentarzem i przydatnymi opisami. Jest to pierwszy krok w kierunku zebrania w jednym tomie korespondencji Witkacego z licznymi przyjaciółmi i postaciami, opublikowanej dotychczas jedynie w częściach i porozrzucanej po czasopismach. Tomie, który – miejmy nadzieje – ukaże się wreszcie w edycji krytycznej jego pism.

Mocną stroną publikacji jest bogaty materiał ilustracyjny. Liczne fotografie, reprodukcje obrazów i rysunków, faksymilia listów i dokumentów, z których wiele publikowanych jest po raz pierwszy, stanowią znakomite uzupełnienie składających się na tom esejów. Przypominają one jednak, że Witkacy wciąż jeszcze nie doczekał się kompletnego katalogu fotografii (istnieje katalog prac malarskich zestawiony przez Irenę Jakimowicz), mimo że uznawane są one za najoryginalniejszy element jego dorobku. Taki katalog, a może nawet album stanowiący uzupełnienie wydanego w mikroskopijnym nakładzie „Przeciw nicości”, byłby doskonałym zamknięciem edycji „Dzieł zebranych” Witkacego, których komitetowi redakcyjnemu szefuje Janusz Degler.

Książka:

Janusz Degler, „Witkacego portret wielokrotny. Szkice i materiały do biografii 1918-1939”, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2009.

* Sebastian Szymański – w „Kulturze Liberalnej” z 16 marca br. opublikowaliśmy tekst Jego autorstwa, pt.: „Listy w jedną stronę. Czekając na kolejny tom” (poświęcony t. I i II „Listów do żony” Stanisława Ignacego Witkiewicza).