Katarzyna Suchcicka

Wiersze z tomu Haust Powietrza*

Na globusie

To ziemia
nie ziemia
głównie woda

Można zaprzeczyć
na ziemi naszej egzystencji
żyjemy w wodzie

My dwoje
zaledwie dwie siedmiomiliardowe
więcej to niż jedna
lepsze to niż nic!

Płyniemy sobie na planktonie
a woda ma się jeszcze wypiętrzać
zalewać
marznąć
tutaj będzie lód

Właściwie modlić się trzeba
do wody

* * *

Wiara

Wszystkie ośnieżone dachy
Alp i Północnej Szwecji
Białe kanty ścian
i słodkie wystawy
wyśpiewują Boże Narodzenie

Ktoś z nas zdejmuje brzemię
Ktoś w nas wśpiewuje dziecię
Wszędzie płatki śniegu
Nie tylko na świecie

* * *

To co otacza

Mógł być całkiem inny Bóg
w przeciągu wieków
Mogły powstać inne miasta
inne zasady
A może podobne
może zbliżone
bo takie są potrzeby człowieka
tylko inne nazwy
szczegóły
cała ta nieistotna dla radości życia
aparatura

* * *

Trolltrumma

Znalazłam Ciebie
w rysunkach naskalnych
jesteś zwycięzcą
postacią
norweską
a ja świętem światła

Ty masz nartę nawet
na ręku
Ja dodatkową
spódnicę
która jest mi postumentem
Jedna z Twoich nart
na nogach jest przygięta
nie prosta
i może przeszkadzać w jeździe

Więc tak od lat tysięcy
nie zjeżdża zwycięzca
A światło się roztacza
z uniesionych rąk
O, bezruchu siły
o, siło bezruchu

* * *

Wizyta

Po gościach z Polski
została mała
różowa tabletka
na brzegu dywanu
uspokajająca

Ja takich nie biorę nie muszę
w kraju Linneusza
ojczyźnie Celsjusza
zmierzonej skodyfikowanej
roślinnej

Spokojne powietrze
krystaliczne wnętrze
nie chce dodatkowych
substancji
żywię się sobą

Piszę
z ludźmi rozmawiam
uczę się
niereagowania na niegodziwości
i dyplomatyczne wybiegi

Stoję obok, uśmiecham się
czasem ktoś podbiega
kogo zaciekawi
góra na której jestem
źródło z którego piję
drzewo

* * *

Podejrzane

Więc można też tak:

Lekki wietrzyk
zza listków
muskają skórę promyki słońca.

To też jest postać życia!

Łagodność
zdrowie
i miła rozmowa.

Po złym śnie
życie w dobrobycie
w dużym czasie
w bajce

* * *

Neutralny kraj**

Podczas tych wszystkich
wojen
podjazdów
ambicji
ten ptaszek
a raczej jego
prapra
prpr
frfr
frufru
dziadek
sobie podśpiewywał
spokojnie na Östermalmie
nie zważając na ludzkie gdzieś niedole
stalinizm na wschodzie
i rok 39 na południu.

Mądrze, mój ptaszku,
i podle
niestety.

* Tom Haust powietrzaKatarzyny Suchcickiej ukaże się wkrótce. Wieczór autorski: już 11 grudnia (piątek) o godzinie 18.00 w Klubie Księgarza na Rynku Starego Miasta 22/24. Wiersze czyta Agnieszka Suchora, aktorka Teatru Współczesnego. Szkic krytycznoliteracki w tomie: Adriana Szymańska.

„Haust powietrza” to piąty tom wierszy Katarzyny Suchcickiej, poetki, dziennikarki, krytyka literackiego. Wcześniej opublikowała m. in. tomy „Niebieska pończocha” w Wydawnictwie Literackim (1993) i „Dzikie kryształy” w Wydawnictwie Nowy Świat (2004).

** Wiersz drukowany w kwartalniku kulturalno-informacyjnym „Suecia-Polonia”.