Marcin Dobrowolski
Od bułgarskich cerkwi do rosyjskiej statystyki
Subsydiowana z budżetu państwa bułgarska Cerkiew Prawosławna postanowiła wspomóc swoje wspólnoty na świecie przez wysyłkę składanych świątyń. O tej oryginalnej formie pomocy napisał w poniedziałek (04.01) dziennik „24 czasa”. Cerkwie takie, a raczej duże kaplice, są produkowane i bardzo popularne w sąsiedniej Grecji. Kosztują 8-10 tys. euro. Jako pierwsze składane świątynie mają otrzymać bułgarskie społeczności w Kanadzie, Republice Południowej Afryki i Szwajcarii.
Na początku nowego tygodnia brytyjski magazyn dla mężczyzn „GQ” uznał premiera Wielkiej Brytanii, Gordona Browna, za najgorzej ubranego mężczyznę. Pierwszemu ministrowi oberwało się przede wszystkim za znaczące odejście od tradycyjnego „brytyjskiego dobrego smaku”. Magazyn skupił się na Brytyjczykach, ale nie poskąpił gorzkich słów również Nicolasowi Sarkozy’emu. Francuski prezydent powinien mniej troszczyć się o swoją posturę, a bardziej o styl, zwracają uwagę redaktorzy.
Powoływanie się na dziwne badania naukowe przeprowadzone przez amerykańskich laborantów jest znakomitym sposobem na wyrobienie wierszówki przez dziennikarzy w okresie tematycznej posuchy. Wtorkowe „Corriere Della Sera” donosi, że z badań przeprowadzonych przez Jamesa E. Gangwisha, psychiatrę z Centrum Medycznego Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku, wynika, iż tzw. super-sowy, jak określa się dzieci aktywne w nocy i senne w ciągu dnia, o 24 proc. częściej zapadają na depresję oraz do 20 proc. częściej mają myśli samobójcze. Badanie przeprowadzono na ponad 15 tys. dzieci od 7. do 12. roku życia. Zaobserwowano istotne różnice w porównaniu z rówieśnikami chodzącymi spać nie później niż o godzinie 22.00. To nie wszystko: „Niedobór snu sprawia, że dzieci stają się bardziej nerwowe, mają gorsze wyniki w nauce, mają skłonność do stosowania środków pobudzających i do zachowań agresywnych” – podkreśla Luca Bernando, szef pediatrii w szpitalu w Mediolanie. Wyniki badań powinny być batem na ambitnych rodziców, przeciążających swoje dzieci pracą.
W ostatnim tygodniu obserwowaliśmy interesujące efekty paniki, jaką wywołała pandemia świńskiej grypy. Najpierw niemiecka służba zdrowia planowała pozbyć się olbrzymich zapasów szczepionki przeciwko tej chorobie, następnie francuski rząd ogłosił chęć rezygnacji z zakupu ponad połowy zamówionych do tej pory szczepionek, o czym poinformował w środę (06.01.) „Le Figaro”. Do tej pory we Francji przeciw grypie A/H1N1 zaszczepiło się 5 milionów osób. Niewielkie zainteresowanie wynika – zdaniem specjalistów – z obawy przed możliwymi skutkami ubocznymi szczepionki oraz ze względnie niskiej liczby ofiar choroby. Według oficjalnych danych z końca grudnia na grypę A/H1N1 zmarły we Francji 162 osoby.
Napad na bank może być dziecinnie prosty – przekonały się o tym dwie nastolatki z Ohio. W czwartek (07.01) „Daily Telegraph” napisał o rabunku, jakiego w Cincinnati, stolicy stanu, dokonały dwie dziewczynki, 12- i 14-letnia. Nieuzbrojone weszły do siedziby National Bank i wręczyły kasjerce notkę z żądaniem pieniędzy. Było tam napisane, że jeśli nie dostaną pieniędzy, komuś z pracowników banku może stać się krzywda. Kasjerka zastosowała się do poleceń i dziewczyny dostały to, po co przyszły, czyli worek pełen pieniędzy. Udało im się uniknąć obławy policyjnej i uśpić czujność psów tropiących. Policji nadal nie udało się ich schwytać.
Czwartkowe wydanie dziennika „Moscow Times” przyniosło publikację raportu dotyczącego liczby artykułów prasowych poświęconych rosyjskiemu premierowi i prezydentowi. I tak, najczęściej wymienianym politykiem był Dmitrij Miedwiediew – jego nazwisko padło w rosyjskich mediach aż 122 871 razy. Tym samym prezydent pokonał premiera Władimira Putina, którego wymieniono w sumie 93 182 razy. Najczęściej wymienianym przez rosyjskie media zagranicznym politykiem był Wiktor Juszczenko. Jego nazwisko padło 47 217 razy. To o wiele więcej niż w wypadku polityka, który znalazł się na drugim miejscu. Chodzi o prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę (39 628 razy). Agencja Interfax, która dokonała omawianych obliczeń, uwzględniła 1 600 rosyjskich mediów, w tym agencje prasowe, telewizję, radio, gazety oraz Internet.
* Marcin Dobrowolski, dziennikarz i producent radiowy. Pracuje w Radiu PiN, gdzie jest prezenterem oraz producentem audycji „Poranek Radia PiN” oraz „Słowa Kluczowe”.
** Przeglądy prasy zagranicznej w Radiu PiN codziennie o 11.20.
„Kultura Liberalna” nr 52 (2/2010) z dn. 12 stycznia 2010 r.