Andris Līvmanis
Polacy i Łotysze mają szansę na dobrą współpracę
Bardzo mnie cieszy, że „Kultura Liberalna” poświęciła Temat Tygodnia Łotwie i Łotyszom – a szczególnie odbiorowi naszego kraju w duszy polskiej, jak pięknie wyraził to autor jednego z artykułów. Dziękuję za to i gratuluję tekstów obu autorom – Łukaszowi Jasinie i Michałowi Kozłowskiemu.
Prawdą jest, że Łotysze chcieliby, aby inne narody, także Polacy, wiedzieli o nas i naszej odrębności więcej i by nie mylili nas z innymi krajami regionu. Natomiast nie mógłbym do końca zgodzić się z poglądem, że takiej wiedzy w ogóle w Polsce nie ma.
Podajmy przykłady. Po drugie, istnieje ścisła współpraca między naszymi krajami i narodami. Udana wydaje się współpraca kulturalna: nie brakuje w obu krajach koncertów, czy wystaw, pełnych wątków polskich i łotewskich. Prowadzone są badania naukowe. Na dwóch uniwersytetach w Polsce – Warszawskim i Poznańskim – są studia bałtyckie, w ramach których można między innymi poznać język łotewski. Studenci, którzy kończą ten kierunek, łączą z Łotwą swoją karierę profesjonalną. Do Polski przyjeżdżają również, w ramach wymiany, studenci z Łotwy – a to najlepszy sposób, by oba społeczeństwa dobrze nawzajem się poznały. Należy też zwrócić uwagę na współpracę między państwami. Od momentu przystąpienia do NATO i Unii Europejskiej, współpraca ta staje się coraz ściślejsza. Mamy wspólne interesy, dyskutujemy je i często razem pracujemy nad ich realizacją.
Zwracam także uwagę na turystykę. Będąc na Łotwie, szczególnie na starówce Rygi, czy na naszych plażach bałtyckich, odnoszę wrażenie, że polskich turystów z roku na rok przybywa. Pracując w ambasadzie, codziennie odpowiadamy na pytania interesantów, którzy wybierają się na Łotwę. Mamy zatem przed sobą perspektywę pięknego rozwoju wzajemnych kontaktów i wiedzy.
* Andris Līvmanis, konsul łotewski w Polsce.