0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Komentarz nadzwyczajny > Sprawdzamy fakty!

Sprawdzamy fakty!

Małgorzata Kilian

Żyjemy w czasach, kiedy coraz trudniej dotrzeć do wiarygodnych źródeł informacji. Przeświadczenie, że politycy kłamią, jest coraz silniejsze, autorytet władzy słabnie, a zaufanie do polityków spada. W konsekwencji organizacje sprawdzające fakty stają się coraz bardziej potrzebne.

Od kilku lat rośnie ich popularność, co świadczy o tym, że zagospodarowują lukę, spełniając tę funkcję, którą kiedyś pełniły media.

Stowarzyszenie Demogog jest właśnie taką organizacją. Powstało w odpowiedzi na zapotrzebowanie obywateli i chęć zbudowania instytucji, której misją jest dążenie do prawdy, pokazywanie rzetelnych danych i obiektywne odnoszenie się do rzeczywistości. Przez dwa lata działalności portalu demagog.org.pl udało się sprawdzić ponad 2,5 tys. wypowiedzi polityków, z czego aż 1/3 zweryfikowanych okazała się fałszem lub manipulacją. Politycy przyzwyczajeni do bezkrytycznego uznawania wszystkiego, co powiedzą, za prawdę przez swoich zwolenników, a przez przeciwników za kłamstwo muszą brać pod uwagę to, że obywatele patrzą im na ręce (może należałoby napisać: na usta) i mogą sprawdzić każde wypowiedziane przez nich zdanie.

Jednak pomimo rosnącej popularności organizacji dbających o fakty, takich jak Politifact, Factcheck.org czy The Washington Post Fact Checker, w debacie publicznej pojawiła się teza, że żyjemy w erze post-faktów oraz post-prawdy. Co to oznacza dla obywateli? Wiemy, że politycy kłamią. Kłamstwo jest powszechne, ale nie ma to większego znaczenia, bo i tak nie możemy udowodnić, że rzeczywistość jest inna. A nawet jeśli ktoś próbuje wypunktować błędy polityka w oparciu o obiektywne dane, to spotyka się z krytyką, podważeniem wiarygodności źródła i organizacji, którą reprezentuje.

Duży wpływ na wzrost popularności twierdzenia o erze post-faktów miały działania propagandowe zwolenników Brexitu oraz kampania prowadzona przez Donalda Trumpa w USA. Wydarzenia te pokazały, że prawda nie ma większego znaczenia w polityce, a interpretacja rzeczywistości i faktów może być dowolna w zależności od potrzeb.

Jak wskazuje Politifact, spośród wszystkich sprawdzonych wypowiedzi Donalda Trumpa aż 70 proc. to półprawdy, stwierdzenia w części nieprawdziwe lub po prostu fałszywe. Tylko 3 proc. wypowiedzi kandydata zostało ocenionych jako w pełni prawdziwe. Jego wciąż ogromna popularność świadczy o dużym przyzwoleniu obywateli na kłamstwa polityków i braku świadomości, jakie mogą być skutki nieodpowiedzialnych wypowiedzi.

Przed organizacjami fact-chekerskimi stoi duże wyzwanie odkłamywania rzeczywistości oraz docierania z prawdziwymi informacjami do jak największej liczby obywateli. Aby walczyć z kłamstwem i manipulacjami polityków, musimy budować silne i świadome społeczeństwo obywatelskie. Na pewno znaczny wpływ na poprawę jakości debaty publicznej ma wzrost aktywności obywateli wokół fact-checku zarówno w Polsce, jak i za granicą. Obecnie na całym świecie istnieje ponad 150 organizacji fact-chekerskich [https://reporterslab.org/fact-checking/] zajmujących się sprawdzaniem polityków tak lokalnych, jak i krajowych. Również w Polsce powstanie kolejnego obok Demagoga portalu fact-checkingowego zapowiedziały dwie grupy mediowe.

Czy fact-checking w Polsce stanie się równie popularny jak w Stanach Zjednoczonych? Tak sądzę już od dawna i myślę, że również media w Polsce zauważyły ogromny potencjał w tego rodzaju dziennikarstwie, obserwując amerykańską kampanię prezydencką. Po ponad dwóch latach działalności i wypracowaniu modelu funkcjonowania w ramach portalu widzimy jednak, że nie wystarczy sprawdzać wypowiedzi polityków. Równie ważne są forma i przekaz, jaki płynie do naszych odbiorców. Aby przeanalizować jedną wypowiedź polityka, dotrzeć do rzetelnych źródeł, potrzeba czasu, czasami nawet kilku godzin.

Dużym wyzwaniem stojącym przed kolejnymi organizacjami fact-chekerskimi w Polsce będzie wypracowania takiego modelu działań, który w świecie opierającym komunikaty na szybkich i krótkich newsach, często nieweryfikowanych u źródła, sprostać wyzwaniom profesjonalnego fact-checkingu. A ten opiera się na kilku podstawowych zasadach, których przestrzegamy w ramach International Fact-Checking Network (IFCN; Międzynarodowa Sieć Fast-Checkingowa) Są to bezpartyjność i rzetelność; jasne wskazanie źródeł, z których korzystamy, aby obywatele sami mogli sprawdzić ich wiarygodność; transparentność finansowa; przejrzystość i otwarty dostęp do metodologii; umożliwienie wysyłania wypowiedzi do sprawdzenia wszystkim zainteresowanym; zobowiązanie do otwartej i rzetelnej korekty wraz z docieraniem do jak najbardziej pierwotnych i aktualnych źródeł.

W Polsce realizacja tych wszystkich zasad będzie bardzo trudna, szczególnie jeśli chodzi o media. Ale zarówno dziennikarze, jak i organizacje pozarządowe powinny w jeszcze większym stopniu skupić się na ułatwieniu dotarcia do prawdy każdemu zainteresowanemu oraz na piętnowaniu wszystkich kłamstw, które wypowiadają politycy. Niezależnie od tego, czy w Polsce i na świecie polityka wkracza w erę post-faktów, musimy wzmacniać prawdę jako podstawę dyskursu publicznego i pokazywać wyborcom, że w polityce, zarówno w relacji polityk-polityk, jak i wyborca-polityk, obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. A mówienie: sprawdzam, jest prawem i obowiązkiem nie tylko każdego obywatela, ale również medium.

* Fot. wykorzystana jako ikona wpisu: George Hodan; Źródło: Publicdomainpicturest.net

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 403

(39/2016)
30 września 2016

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE

PODOBNE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj