Szanowni Państwo!
Elon Musk kupił Twittera. Przejęcie jednego z głównych mediów społecznościowych przez najbogatszego człowieka świata przyciąga wiele uwagi. Jakie są tego konsekwencje?
Wydawało się, że po zmianie właściciela najciekawszym tematem będzie kwestia granicy między wolnością słowa a koniecznością moderacji treści. Musk zapowiadał, że zniesie ograniczenia w swobodzie wypowiedzi. Przywrócił również konto Donalda Trumpa odpowiedzialnego za podburzanie swoich zwolenników do ataku na Kapitol po przegranych wyborach prezydenckich w 2020 roku.
Jednak ważniejszym tematem stała się kondycja finansowa firmy. Jeszcze przed transakcją informowała ona, że liczba użytkowników Twittera rośnie, ale rosną też straty – jedynie między kwietniem a czerwcem tego roku było to 270 milionów dolarów. Kryzys w przedsiębiorstwie pogłębił się, gdy rządy w Twitterze objął Musk. Najpierw w ramach oszczędności sam zwolnił kilka tysięcy pracowników, około połowy obsady. Następnie ogłosił wobec pozostałych oczekiwanie, jak to ujął w e-mailu do pracowników, „ekstremalnie hardcorowej” pracy. To skłoniło do odejścia kolejne osoby. W efekcie użytkownicy i media zaczęły spekulować, czy Twitter przetrwa nadchodzący weekend, a reklamodawcy zaczęli wycofywać się z platformy.
A to zaledwie jedna z kilku głośnych katastrof, jakich doświadczyła ostatnio branża big tech. Rynkiem kryptowalut poważnie zachwiał upadek giełdy FTX, która jest winna swoim wierzycielom około 3 miliardów dolarów. Krach na trzeciej co do wielkości giełdzie kryptowalut wpłynął na wiarygodność całego sektora. Teraz na wartości straciły najważniejsze kryptowaluty – Bitcoin i Ether.
Z problemami mierzą się też GAFAM, jak określa się w skrócie kilka największych spółek technologicznych, takich jak Google, Amazon i Facebook. W branży technologicznej obserwujemy wyraźny spadek kursów akcji, między innymi w związku z efektami pandemii. Wpłynęły na to przerwy w łańcuchach dostaw półprzewodników, lockdowny. Firmy zwalniają dziesiątki tysięcy pracowników.
Próbując odpowiedzieć na spadki, big techy snują nowe wizjonerskie plany. Meta (dawniej Facebook) promuje projekt Metaversum – wirtualną rzeczywistość (VR), w której awatary użytkowników już mogą albo mają móc pracować w wirtualnych biurach, lecz także prowadzić badania naukowe, operacje medyczne czy życie towarzyskie. Podobne projekty mają inne firmy, na przykład Microsoft. Jednak VR jak na razie nie rozwija się tak, jak można by oczekiwać po technologicznej rewolucji. Jest to technologia wciąż droga i uciążliwa w używaniu.
Jak rozumieć kłopoty technologicznych gigantów? Czy pęka bańka w branży, która przez lata rosła ponad miarę? Czy też jest to reakcja użytkowników na nadmierną ingerencję technologii w ich życie? A może ludzie przestają wierzyć w geniusz przywódców świata big tech? W tej ostatniej sprawie Elon Musk, którego chaotyczny styl zarządzania Twitterem można obserwować niemal na żywo na platformie, daje niezłe powody do wątpliwości.
W nowym numerze „Kultury Liberalnej” rozmawiamy o kryzysie i przyszłości przemysłu big tech.
„Użytkownicy Twittera, a imię ich Legion, mówią nowemu właścicielowi platformy: to my decydujemy, czy możesz się za wielkiego człowieka uważać, i decydujemy, że nie, ponieważ nikt nie ma do tego w Web 2.0 prawa; jesteśmy w internecie, tu wszyscy są równi” – pisze Wojciech Engelking z redakcji „Kultury Liberalnej”, snując dalej rozważenia nad legendą nowego właściciela Twittera, który właśnie ewidentnie zafundował platformie kolejne tarapaty.
„Wraz z nadejściem pandemii weszliśmy w nowy etap transformacji cyfrowej. Widać to po różnych sektorach biznesu – farmaceutycznym, medycznym, logistycznym, po płatnościach, e-commerce. Tu najnowsze technologie działają i jest apetyt na więcej. Dlatego platformy typu Facebook czy Twitter poczuły, że też muszą przenieść się w nową przestrzeń, muszą mieć jakiś nowy pomysł na siebie. I doszło do przegrzania, bo okazało się, że na przykład w przypadku Metaversum pomysł jest zbyt ambitny albo nie jest jeszcze pełny, że to dopiero idea, która została rzucona, ale nie jest w stanie jeszcze się materializować z powodu ograniczeń technicznych” – analizuje kryzys wielkich platform społecznościowych i zawirowania w otoczeniu big tech w rozmowie z Katarzyną Skrzydłowską-Kalukin badaczka rozwoju nowych technologii i filozofka, profesor Aleksandra Przegalińska.
Wkrótce opublikujemy rozmowę Jakuba Bodzionego z badaczem cyfrowej gospodarki Filipem Konopczyńskim – o krachu na rynku kryptowalut i o tym, czy od początku były one tylko oszustwem. Rozmowy można będzie posłuchać na kanale „Kultury Liberalnej” na YouTubie i platformach podcastowych.
Zapraszamy do lektury!
Redakcja „Kultury Liberalnej”