Szanowni Państwo!
„Zobaczyć Polskę tu i teraz, mając świadomość Wielkiej Zmiany, jaka się dokonuje na naszych oczach – rewolucji komunikacji, władzy, gospodarki, wręcz powszechnej rewolucji ludzkich zachowań” – takie zadanie wyznacza sobie w nowej książce Bartłomiej Sienkiewicz.
„Imć posła Sienkiewicza z diariusza fragmenta” to wybór tekstów poświęconych polityce, historii i kulturze, które autor pisał dla „Kultury Liberalnej” przez blisko dwa lata. Jako że w polskiej debacie często używa się idei i pojęć importowanych z zachodnich dyskusji, tym razem idea była taka, żeby rozmawiać o najważniejszych aktualnych problemach za pomocą pojęć wywodzących się z naszego własnego doświadczenia – i z większym oddechem, obok bieżącej polityki.
Książkę otwiera premierowy, obszerny esej na temat współczesnej polskości pod tytułem „Między kolumną a palmą”. Autor opowiada w nim o historii dwóch miejsc na Trakcie Królewskim w Warszawie – Kolumny Zygmunta na placu Zamkowym oraz Palmy przy rondzie de Gaulle’a – aby zastanowić się nad naszymi współczesnymi konfliktami o politykę i kulturę, ale też nad własnym zaangażowaniem w sferę publiczną.
Sienkiewicz pisze o znaczeniu kryzysu klimatycznego i rewolucji AI, szukając dla nich historycznych analogii. Zwraca uwagę na zmieniające się znaczenie państw narodowych, zmagających się z siłą wielkiego kapitału i globalnych potentatów technologicznych. Odnosi się do debat o relacji między państwem a kościołem, a także konfliktów między tradycją a wokeizmem. Wreszcie, pisze o własnej wizji liberalizmu, która zawiera w sobie element konserwatywny, ale jednocześnie jest otwarta i wrażliwa na zmiany społeczne – jeśli są niewymuszone, a wynikają z potrzeb obywateli.
Jak pisze autor, „jest rzeczą zdumiewającą, jak bardzo liberalizm wyparł swoje początki. Myśl prowadząca do uznania wolności ludzkich wyborów od teologii politycznych różnych religii, narodziła się jako reakcja na epokę chaosu. […] W takim ujęciu liberalizm jest niczym innym jak plastrem na rany, które ludzie sobie sami zadali, jest próbą uładzenia świata po okresach jego załamania. Liberalną odpowiedzią na kryzysy jest czysty pragmatyzm postępowania, zmierzający do przywrócenia homeostazy społecznej i politycznej, stanu równowagi, poprzez przekroczenie podziałów”. Zdaniem Sienkiewicza tego właśnie potrzebujemy również dzisiaj.
W aktualnym numerze „Kultury Liberalnej” rozmawiamy o jego nowej książce, która właśnie ukazała się w serii Biblioteka Kultury Liberalnej.
Bartłomiej Sienkiewicz w rozmowie z Jarosławem Kuiszem mówi o głównych tematach książki. „Kolumna króla Zygmunta opowiada o potędze dynastii, która będzie broniła chrześcijaństwa. Zaledwie dwadzieścia lat po postawieniu tej kolumny dynastia zniknęła z Polski, a Polska się zaczęła załamywać. Ale kolumna jest opowieścią o scalonym świecie, także symbolicznie, przez jednego władcę, jeden światopogląd, jedną wiarę. Palma na rondzie de Gaulle’a jest artefaktem zupełnie innego świata i została bardzo szybko zaakceptowana przez warszawiaków. Jest opowieścią o świecie wielości różnych tożsamości, braku wspólnego języka. […] Mamy dwa znaki i mam wrażenie, że jesteśmy coraz bardziej rozdarci między jednymi i drugimi”.
Joanna Erbel, socjolożka i autorka książki „Wychylone w przyszłość”, komentuje książkę Sienkiewicza, zwracając uwagę w szczególności na wątki dotyczące natury: „Stańmy więc pod Palmą i zamiast udać się na spacer traktem historii na martwą obecnie warszawską starówkę, rozejrzyjmy się wokół. Zacznijmy od perspektywy [Joanny] Rajkowskiej. Główną osią «Pozdrowień z Alej Jerozolimskich» jest bowiem nie oś północ–południe, ale wschód–zachód. Dla artystki zachodni punkt odniesienia to docenienie duchów historii i przywołanie założonego w XVIII wieku żydowskiego osiedla, nazywanego Nową Jerozolimą. W czasach powstania Palmy, czyli na początku XXI wieku, wschodni kierunek to zobaczenie napięcia pomiędzy modernizującym się centrum, a wciąż wówczas żywym Stadionem Dziesięciolecia i niedofinansowaną prawobrzeżną Warszawą. Obecnie oś wschód–zachód to skierowanie się w stronę dzikiej części Wisły jako alternatywy dla miejskiej betonozy”.
Jarema Piekutowski, socjolog i publicysta związany z „Nową Konfederacją”, pisze o książce w kontekście napięć między życiem intelektualnym a polityką: „Sienkiewicz jest inną osobowością niż większość współczesnych polityków, tak zajętych bieżącą wojną na twitterze, że nie mają czasu na przeczytanie choćby kilku książek. […] Problem polega na tym, że tę ogromną wiedzę Sienkiewicz (nie licząc wydawania od czasu do czasu książek) decyduje się ostatecznie złożyć na ołtarzu wojny o wyborcze zwycięstwo”.
Zapraszamy do lektury!
Redakcja „Kultury Liberalnej”