SŁYSZĄC

Jazzman Monteverdi
„Teatro d’Amore”, najnowsze nagranie zespołu L’Arpeggiata, wprawia w zdumienie niezależnie od tego, czy słuchacz jest obeznany z kompozycjami Claudio Monteverdiego, czy nie. Ten pierwszy może nawet przecierać ze zdumienia uszy, zastanawiając się, czy aby omyłkowo nie nabył aranżacji utworów genialnego Włocha. Ten drugi zaś zapewne pomyśli, że nie taki Monteverdi straszny, jak mogłoby się to wydawać.

Co ugryzło Eurydykę? „Orfeusz i Eurydyka” Glucka w Teatrze Wielkim
Gra wstępna jest dość koszmarna. Oszalała Eurydyka miota się po apartamencie będącym syntezą marzeń o pięknie i dostatku, które bezlitośnie nękają nowowarszawskich nuworyszów. Eurydyka tłucze kieliszek, następnie zaś bije rękami w jego szklane gruzy. Krew szybko uchodzi z ciała, wraz z nią resztki życia. Orkiestra, tusz! Pora na uwerturę.
WIĘCEJ