[Azja w zbliżeniu plus] Zamach stanu w Birmie/Mjanmie
Armia, która przez kilkadziesiąt lat kierowała życiem politycznym Birmy w sposób właściwy brutalnym dyktaturom, teraz ponownie przejęła władzę. Można się co prawda spodziewać protestów w obronie Aung San Suu Kyi, ale – znając brutalność birmańskiej armii – będą one raczej bezwzględnie tłumione.