PiS-owscy nacjonaliści szkodzą narodowi
„Do niedawna Warszawa była regionalnym hubem demokratyzacyjnym. Dzisiaj jest odwrotnie. Mamy rząd, który uważa, że prawa człowieka i demokracja to jest zawracanie głowy” – mówi Radosław Sikorski.
„Do niedawna Warszawa była regionalnym hubem demokratyzacyjnym. Dzisiaj jest odwrotnie. Mamy rząd, który uważa, że prawa człowieka i demokracja to jest zawracanie głowy” – mówi Radosław Sikorski.
Program Partnerstwa Wschodniego nadał całej koncepcji pewne ramy, ale z pewnością nie zaspokaja ambicji Ukraińców.
Dyplomata to taki człowiek, który dwa razy się zastanowi, zanim nic nie powie”, twierdził Winston Churchill. Gdyby przyjąć tę definicję, trzeba uznać, że w relacjach między USA i Chinami dyplomacja szybko traci na znaczeniu. Widać to wyraźnie także w Polsce. Nasz kraj znalazł się w niebezpiecznie blisko bardzo poważnego konfliktu.
„PiS z perspektywy Władimira Putina było doskonałą alternatywą. To partia antyeuropejska i antyliberalna, negatywnie nastawiona do naszych ważnych sojuszników, takich jak Niemcy czy Ukraina. Zarówno Kreml, jak i PiS działają bezwzględnie i cynicznie, skrywając się pod płaszczykiem konserwatywnych wartości”, mówi dziennikarz śledczy „Polityki”.
Szanowni Państwo! Czy da się zabić człowieka oddalonego o setki, a nawet tysiące kilometrów, nie wychodząc z domu? Wiele wskazuje na to, że nie jest to takie trudne, a będzie coraz łatwiejsze. A wszystko przez dynamiczny rozwój technologii i połączeń internetowych, w tym tak zwanego internetu rzeczy [ang. Internet of Things].
„Mamy kolejną ekipę frajerów, która myśli, że w polityce międzynarodowej działa to tak, że im bardziej my chcemy, tym bardziej nasz kluczowy sojusznik to uczucie odwzajemni”, mówi Radosław Sikorski.
Inicjatywa Partnerstwa Wschodniego, która formalnie powstała na szczycie w Pradze w maju 2009 roku, to niewątpliwie najistotniejsza spuścizna pierwszej prezydencji Czech w Radzie Unii Europejskiej. Jej celem było nawiązanie bliższej współpracy UE z sześcioma republikami postradzieckimi. Dziesięć lat później wydaje się, że inicjatywa znalazła się w ślepej uliczce i straciła na znaczeniu w ramach agendy unijnej.
O tym, że polska dyplomacja pod rządami PiS nie radzi sobie najlepiej wiadomo powszechnie. Ale ostatnie wypowiedzi ministra spraw zagranicznych to już prawdziwy festiwal osobliwości.
„Osiem lat polskiego sprzeciwu psu w d…, bo teraz rządzi PiS i i wyłączył Polskę z najważniejszych decyzji w UE. Furtka do UE dwóch prędkości otwarta”. Tak decyzję o wyodrębnieniu specjalnego budżetu dla krajów strefy euro skomentował były minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz. Ma rację?
Szanowni Państwo! Ostatnie wybory do amerykańskiego Kongresu były pierwszym wyborczym testem prezydenta od sensacyjnej wygranej sprzed dwóch lat. Dzień po głosowaniu, na konferencji prasowej Trump stwierdził, że rezultat osiągnięty przez Partię Republikańską to „potężny sukces”. W rzeczywistości jest to triumf podobny do triumfu polskiej prawicy w wyborach samorządowych – natychmiast po wyborach zaczęło się gorączkowe […]
„Wydaje mi się, że jeśli chodzi o polityków PiS-u, to są takie powiatowe osobowości autorytarne, które boją się relacji, w których nie mogą zdominować rozmowy – z Francuzem, Niemcem czy Hiszpanem – ale zachowują szacunek dla bossa zza oceanu, który ma nas ochronić przed każdą awanturą z sąsiadami, w jaką się wpakujemy”, mówi były minister spraw zagranicznych.
Szanowni Państwo, bezprecedensowa burza, jaka rozpętała po uchwaleniu przez Sejm nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, skłoniła rząd do przyjęcia tej samej strategii… co zawsze. Przy poprzednich konfliktach dyplomatycznych, nawet jeśli dotykały problemów mniejszej wagi, słyszeliśmy uderzanie w najwyższe patriotyczne tony. Za każdym razem przekonywano nas, że to reakcja nie na konkretne działania rządu, lecz […]
„Wypaliły się emocje smoleńskie, więc Jarosław Kaczyński potrzebuje nowego paliwa do budowania psychozy oblężonej twierdzy. I właśnie znalazł”, mówi Radosław Sikorski.
„Opozycja białoruska jest bardzo podobna do Polaków. Jak im coś nie wychodzi, to zawsze mówią, że odnieśli moralne zwycięstwo. A że nigdy im nic nie wychodzi, to już są moralnie niezłomni”, mówi były charge d’affaires RP na Białorusi.
Szanowni Państwo, Prawo i Sprawiedliwość po objęciu władzy zapowiadało rewolucję w polityce zagranicznej. Oskarżało przy tym swoich poprzedników o nieudolność, brak kompetencji, służalczość wobec Brukseli i Berlina, a nawet celowe działanie wbrew narodowemu interesowi. Obecny szef służby zagranicznej w wywiadzie dla niemieckiego „Bilda” stwierdził, że „poprzedni rząd realizował określony lewicowy program […] Nowej mieszanki kultur […]