0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Słysząc > Boks rozmiarów Prokofiewa

Boks rozmiarów Prokofiewa

Jarosław Kuisz

Nie tak dawno wydarzeniem było ukazanie się angielskiego tłumaczenia kolejnego tomu dzienników Sergiusza Prokofiewa. Biorąc pod uwagę, że zapewne polski czytelnik szybciej nauczy się angielskiego niż otrzyma tłumaczenie tego dzieła, warto zwrócić uwagę na inną niezwykłą publikację: oto przed nami boks – olbrzymi jak sam Prokofiew, na zdjęciach.

6 kompletnych oper niegdysiejszego „playboy`a nowoczesnej muzyki”* zebrano na 14 płytach: „Zaręczyny w klasztorze”, „Ognisty anioł”, „Gracz”, „Miłość do trzech pomarańczy”, „Semyon Kotko”, „Wojna i pokój” – kapitalnie poprowadzone przez Valerego Gergieva.

Żadnej z oper Prokofiewa, co prawda, nie zaliczono patetycznie do jednej z „10 oper, które odmieniły świat” (zabawna lista w „BBC Music Magazine” z lutego 2007 r.). Nic nie szkodzi. Prokofiew nie znosił taniej powagi.

Za operami Prokofiewa kryje się – niby „Krótka historia WKP(b)” – historia pewnych złudzeń. Od godnej Balzaka młodzieńczej pogoni Prokofiewa za „nieznanym arcydziełem” i podróżą w świat, przez powrót z Zachodu do ZSRR – aż po rozpaczliwe próby fizycznego przetrwania w sowietach. Wszystko to słychać w sześciu potężnych operach, jakby artystyczna swoboda za każdym razem okazywała się mirażem.

Od razu uprzedźmy, iż w boksie ukrywa się rzecz znana. Oto słynne nagrania „live” z Petersburga. Cykl rosyjskich wykonań na żywo stał się przepustką do wielu światowych karier. Dość wspomnieć, że wśród wykonawców pomniejszych ról odnajdujemy młodziutką… Annę Netrebko.

Gdy ukazywały się kolejne płyty – krytycy oceniali je bardzo wysoko. Zachwycano się wykonaniami w języku rosyjskim, odświeżeniem repertuaru… Do dziś są to zresztą nagrania zalecane początkującym melomanom w chwilach najmilszych sercu rozterek fonograficznych: „które wykonanie wybrać?”.

Giergieva, oczywiście**. Na poparcie wystarczy posłuchać słynnej salwy śmiechu z „Miłości do trzech pomarańczy”. W rozbawianiu publiczności Prokofiew wyprzedził bowiem Bobby McFerrina.

Płyty:

S. Prokofiev, „Six Operas. Kirov Opera and Orchestra of the Mariinsky Theatre”
Dyrygent: Valery Gergiev
Premiera CD: marzec 2010 r.
Liczba CD: 14.
Wytwórnia: Decca
Dystrybutor: Universal Music Polska

Przypisy:

* Jak napisał o nim Alan Stockdale w sierpniu 1939 roku na łamach prestiżowego pisma „Gramophone”.
** Warto zauważyć, iż właśnie przypomniano mocne wykonanie „Romea i Julii” z 1959 r. (dyr. G. Rozhdestvensky).

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 70

(19/2010)
11 maja 2010

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj