Rok 2018 nie był w polskiej polityce rokiem zwycięzców. Był to raczej rok wyczerpania, które przyniosło uspokojenie sytuacji politycznej. Jest jednak kilka osób, które mogą zasiąść do wigilijnego stołu w nastrojach lepszych niż inni – które coś w ostatnim roku osiągnęły, a przynajmniej wiele nie straciły.
1. Jarosław Kaczyński
Niektórzy uważają, że w ostatnim roku PiS znalazło się w kryzysie, ale jest to prawda jedynie częściowo. Partia Jarosława Kaczyńskiego sprawia wrażenie zagubionej, ale tylko dlatego, że dotarła do granic dotychczasowego modelu uprawiania polityki. PiS nie może w nieskończoność kumulować władzy i radykalizować konfliktu politycznego. Teraz ma problem z wymyśleniem sposobu działania na rok wyborczy.
Jednak w ostatnich wyborach samorządowych partia Jarosława Kaczyńskiego zyskała wiele miejsc w samorządach na wszystkich szczeblach. A po trzech latach rządzenia, PiS wciąż utrzymuje wysokie poparcie i pozostaje faworytem w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Kaczyński był zdolny do utrzymania spójności obozu rządzącego. Przyszły rok pokaże, czy partia poradzi sobie z wypływającymi na wierzch aferami oraz kolejnymi przypadkami nepotyzmu i kolesiostwa, ujawnianymi przez media.
2. Grzegorz Schetyna
Lider Platformy to długodystansowiec. Schetyna nie zrobił w ciągu ostatniego roku niczego szczególnie nowego, ale wygrywa uporem. Trzy lata po przegranych wyborach z 2015 roku wizja opozycji pod jego przewodem staje się coraz bardziej realna. Wizja ta niekoniecznie porywa i nie wiadomo, czy pozwoli na pokonanie PiS-u w wyborach. Ale nie ma dzisiaj wątpliwości, kto jest najsilniejszym graczem po stronie anty-PiS-u.
Schetyna podporządkował sobie Nowoczesną, którą niszczyły problemy wewnętrzne. Zręcznie wmanewrował także Barbarę Nowacką w Koalicję Obywatelską, co umożliwia wyborcom o poglądach umiarkowanie lewicowych na wyciszenie sumienia przed oddaniem głosu na KO. Im bliżej wyborów, tym pokusa przystąpienia innych sił do koalicji z Platformą może rosnąć.
[promobox_publikacja link=”https://www.motyleksiazkowe.pl/nauki-polityczne/34572-nowy-liberalizm-9788394995041.html” txt1=”Biblioteka Kultury Liberalnej” txt2=”Tomasz Sawczuk
Nowy liberalizm
Jak zrozumieć i wykorzystać kryzys III RP” txt3=”27,99 zł” pix=”https://kulturaliberalna.pl/wp-content/uploads/2018/12/nowy_liberalizm_2-1-423×600.jpg”]
3. Robert Biedroń
Biedroń jest obecnie na fali, czego nie można powiedzieć o wielu innych graczach politycznych. W ostatnich miesiącach polityk odbył objazd po kraju, który przebiegł bardzo pomyślnie. W wielu miejscach Polski witały go tłumy zainteresowanych ludzi. Były prezydent Słupska budzi wśród wyborców spory entuzjazm, co jest w polskiej polityce rzadkością. Na podobne reakcje może po stronie opozycji liczyć jedynie Donald Tusk.
Kolejne posunięcia Biedronia wyglądają na uporządkowane i spójne. Były prezydent Słupska buduje siłę polityczną, która w centrum zainteresowania stawia kulturę demokratyczną oraz przyziemne problemy Polaków. Biedroń chce nie tylko stworzyć nowe ugrupowanie, ale też zmienić reguły gry na polskiej scenie politycznej, zdominowanej przez duopol PO–PiS. Polityk budzi niemało kontrowersji i musi mierzyć się z zarzutami krytyków, według których rozbija demokratyczną opozycję. Na prawdziwe testy polityczne czas przyjdzie w przyszłym roku. W lutym czeka nas konwencja założycielska partii, a potem kampanie wyborcze.
4. Inicjatywa „Wolne Sądy”
W ostatnim czasie PiS musiało wycofać się z części partyjnych czystek, jakie zamierzało przeprowadzić w Sądzie Najwyższym. Stało się tak z kilku powodów. Ważne były naciski wewnętrzne. PiS przestraszyło się zarzutów, że zamierza wyprowadzić Polskę z UE. Ale ważna była także inicjatywa Komisji Europejskiej, która złożyła skargę na PiS-owską ustawę o SN do Trybunału Sprawiedliwości UE. Trybunał wydał następnie postanowienie zmuszające PiS do ograniczenia czystki.
Inicjatywa „Wolne Sądy”, która symbolizuje w tym zestawieniu całą grupę prawników oraz aktywistów monitorujących na co dzień sytuację sądownictwa w Polsce, przysłużyła się takiemu rozwojowi wypadków w istotnym stopniu. Oczywiście, niezależność wymiaru sprawiedliwości jest w Polsce w dalszym ciągu zagrożona. Ale fakt, że PiS musi w roku wyborczym zwolnić tempo i zaakceptować postanowienia niezależnej władzy, na pewno można uznać za ich polityczny sukces.
5. Rafał Trzaskowski
Niektórzy komentatorzy chwalili intensywną kampanię kandydata PiS-u Patryka Jakiego na prezydenta Warszawy, a zarazem krytykowali rzekomą nijakość i snobizm kandydata Platformy Rafała Trzaskowskiego. Wielu spodziewało się nawet, że Jaki te wybory wygra. Trzaskowski zwyciężył jednak w pierwszej turze i uzyskał wynik znacznie lepszy niż oczekiwany. Nic dziwnego, że zwycięstwo w takim stylu zrodziło po stronie opozycyjnej znaczny entuzjazm.
Można właściwie powiedzieć, że Trzaskowski wygrał „za bardzo”, ponieważ jego wysoki wynik pozwolił opozycji uwierzyć, że jest ona na prostej drodze do pokonania partii rządzącej w przyszłorocznych wyborach. A jednak Jarosław Kaczyński też jest w tym roku jednym z politycznych zwycięzców. Opozycja nie jest już bez szans, ale PiS jeszcze się nie skończył.