[Azja w zbliżeniu] Kto daje tlen Rosji
Wschodzące mocarstwa i kraje globalnego Południa nie potępiają jednoznacznie rosyjskiej agresji i są gotowe poważnie traktować tezę, że za wojnę w Ukrainie odpowiada polityka Zachodu.
Wschodzące mocarstwa i kraje globalnego Południa nie potępiają jednoznacznie rosyjskiej agresji i są gotowe poważnie traktować tezę, że za wojnę w Ukrainie odpowiada polityka Zachodu.
Gdyby w Gwinei Równikowej powstała baza wojskowa Pekinu, to chińska marynarka wojenna, już dziś licząca więcej jednostek od amerykańskiej, mogłaby zagrozić atlantyckim szlakom żeglugowym, czy wręcz wschodniemu wybrzeżu USA. Amerykanie chcą uwieść afrykańskiego dyktatora i nakłonić go do zablokowania tego projektu.
W Chinach trwają protesty przeciwko obostrzeniom i realizowanej przez chińskie władze polityce „zero covid”. Podczas demonstracji pojawiają się również hasła o charakterze antyrządowym. Jednak – czy porównania obecnych protestów do rozruchów, które w 1989 roku zakończyły się masakrą na placu Tian’anmen, są uprawnione? Czego tak naprawdę chcą Chińczycy i co mogą osiągnąć? O tym Jakub Bodziony rozmawia z dr Katarzyną Sarek, sinolożką z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Świat, jaki mamy, jest inny niż dawne marzenia intelektualistów z europejskich think tanków. Póki nie potrafimy sięgnąć do źródeł tej przemiany, nie zrozumiemy także, dokąd nas ona prowadzi. Ślepy liberalizm, uciekający w techno-geopolityczne analizy, nie daje nawet namiastki recept. Jest ich udawaniem.
Jak niedźwiedź znalazł się w objęciach smoka? Michał Lubina opowiada o tym, jak Rosja stopniowo godziła się z rolą młodszej siostry Chin – zarówno w relacjach wzajemnych, jak i na arenie międzynarodowej. Podobnie jak w XVII wieku, gdy kraje te po raz pierwszy nawiązały oficjalne kontakty, Państwo Środka jest dziś ważniejsze, silniejsze i bogatsze. Co Chiny zrobią ze swoją przewagą?
„To triumf prawdy i sprawiedliwości” – oznajmiły Chiny, gdy Rada Praw Człowieka ONZ odrzuciła w czwartek wniosek o dyskusję nad raportem o sytuacji Ujgurów w chińskim Sinkiangu.
Specjalny Sprawozdawca ONZ do spraw Praw Mniejszości, Ferdinand de Varennes, stwierdził, że w sprawie Sinciangu „dalsza bezczynność nie jest już możliwa”. „Jeżeli pozwolimy, by pozostało to bezkarne, to jakie przesłanie szerzymy?”. Ano takie, że zbrodnie pozostają bezkarne, tak jak dotąd, bo – jak uważa Rada Bezpieczeństwa – „szczegółów nie można zweryfikować”.
Spotkanie przywódców państw członkowskich Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SOW) w Samarkandzie w Uzbekistanie mogło być dla Kremla wydarzeniem potwierdzającym istotną rolę Moskwy w grze, która trwa w regionie. Jednak Władimir Putin musiał poczuć się dość osamotniony. Jego deklaracje sprawiały wrażenie bezwarunkowego przytakiwania starszemu bratu, od którego dobrej woli będzie zależała przyszłość tego młodszego.
Ukraina jest daleko – blisko są rosyjskie surowce, uzbrojenie, turyści i lęk przed zachodnim kolonializmem. Dlatego reakcja większości państw azjatyckich na rosyjską napaść na Ukrainę to milcząca obojętność.
„Chiny wykorzystują Rosję jako dźwignię na państwa zachodnie, sposób destabilizowania Europy, bo tam, gdzie dwóch się bije, trzeci korzysta. Jednak jednoznaczne opowiedzenie się po stronie Rosji w wojnie z Ukrainą oznacza utratę szeregu potencjalnych sprzymierzeńców, koniec balansowania i problemy wizerunkowe. Po co to Chinom?” – mówi prof. Krzysztof Kozłowski, prorektor SGH.
„Funkcjonujemy w świecie, w którym kapitał ma narodowość i podlega ocenie etycznej, dlatego kluczowa jest świadomość. Musimy wziąć pod uwagę więcej czynników i nie możemy usprawiedliwiać się, że nie wiedzieliśmy, że firma X czy Y wykorzystuje niewolniczą pracę Ujgurów w Sinkiangu. Wojna pokazała nam, że potrafimy podejmować decyzje, które mają wpływ na nasz portfel. Czy rzeczywiście zyskujemy na tym, że za te 5,31 złotego możemy kupić sobie zaparzacz do herbaty w kształcie kupy psa?”.
Członkowie chińskiego MSZ wyróżniają się na tle swoich odpowiedników specyficznym zachowaniem. Ich podejście do pracy często określa się mianem „dyplomacji wilczego wojownika”. O sposobach i tajnikach pracy dyplomatów Państwa Środka Jakub Bodziony rozmawia z dr Katarzyną Sarek, sinolożką z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jest grupa, która wiedziała od dawna, że rzeczywistość zaczyna się składać jak domek z kart. Wśród młodych pokoleń, łudzonych wykształceniem jako ścieżką do zasobnego życia, powszechna jest wiedza o tym, że system, w którym żyją, to po prostu bullshit.
O tym, jak Chińczycy kolonizują Europę Środkowo-Wschodnią, wabiąc pieniędzmi, zjednując sobie polityków i korumpując władzę, Jakub Bodziony rozmawia z Sylwią Czubkowską, uznaną dziennikarką, która od lat bada chińskie wpływy w Europie i której książka „Chińczycy trzymają nas mocno. Pierwsze śledztwo o tym, jak Chiny kolonizują Europę, w tym Polskę” ukaże się już wkrótce.
Pływanie było obok seksu ulubioną rozrywką Mao, co dobrze pokazuje ukute w kręgach partyjnych wyrażenie. „Pójść na basen” oznaczało spotkać się z przewodniczącym. To właśnie na basenie Mao upokorzył Chruszczowa i od spływu w Jangcy rozpoczął rewolucję kulturalną.