30-lecie III RP wymaga debaty, a nie akademii
Bardzo często starzy reagują zniecierpliwieniem i mówią, żebyśmy sobie założyli własne inicjatywy. Nie tak to powinno wyglądać. To w interesie tych starszych jest bycie otwartym na nowe pokolenie.
Bardzo często starzy reagują zniecierpliwieniem i mówią, żebyśmy sobie założyli własne inicjatywy. Nie tak to powinno wyglądać. To w interesie tych starszych jest bycie otwartym na nowe pokolenie.
Szanowni Państwo! „Dobijamy do trzeciej dekady III Rzeczpospolitej. Zdarzyła nam się dziejowa niespodzianka – mamy pierwsze od 1795 roku pokolenie niepodległości”, pisze Jarosław Kuisz w swojej książce „Koniec pokoleń podległości”. To fakt, ale czy ten fakt znajduje jakiekolwiek odbicie w polskiej polityce? Niestety, wciąż dominują w niej spory rozpoczęte przez starsze pokolenia, w których przestaje […]
Wielokrotnie spotykałem się z opinią, że pokolenie osób urodzonych albo dorastających już po roku ‘89 może nie doceniać owoców transformacji systemowej. Zdążyliśmy się przyzwyczaić do tego, że półki sklepowe są pełne, wybory regularne i uczciwe, a granice otwarte. To nie oznacza, że przestaliśmy doceniać dokonania starszego pokolenia. Ale chcemy iść dalej.