0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Smakując > BORZĘCKI & KUISZ:...

BORZĘCKI & KUISZ: „Kto smaruje, ten jedzie!”, czyli pasztet z dziczyzny

Michał Borzęcki, Jarosław Kuisz

„Kto smaruje, ten jedzie!”, czyli pasztet z dziczyzny

50 dkg szynki z dzika
50 dkg łopatki
15 dkg słoniny
30 dkg wątroby wieprzowej
włoszczyzna
4 jajka
2 namoczone bułki ( wyciśnięte)
ziele angielskie
liść laurowy
jałowiec
gałka muszkatołowa
sól, pieprz

„Ładny pasztet!”. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić.

Niejedna osoba w skrytości ducha marzy o nieokiełznanym szaleństwie. Słusznie. Niewątpliwie przygotowanie pasztetu z dziczyzny oferuje tu pewne możliwości. Dzik w sztukach plastycznych bywa symbolem rozpusty, czasem męstwa. Zatem do rzeczy.

Zwierzynę łowną, uprzednio ubitą, wkładamy do garnka o gabarytach słusznych i zalewamy zimną wodą. Dodajemy włoszczyznę i wszystkie przyprawy, oprócz muszkatołowej gałki. Gałki jeszcze nie dodajemy. Gotujemy ok. 1,5 h.

W tym czasie savoir-vivre szefa kuchni – zależnie od szkoły – dopuszcza możliwość, by pomyśleć o dziku. Jakie miał plany na przyszłość, czego mu się w życiu zrealizować nie udało i dlaczego kres jego trwania upływa w skądinąd miłym towarzystwie. Gdy dzik stanie się już bliski naszemu sercu, a język sam zacznie się obracać w ustach na myśl o mięsie, możemy zostać i od razu pokroić wątróbkę w grubą kostkę.

W takim stanie gotujemy ją około 10 min w oddzielnym rondlu. Mięso, słoninę, wątróbkę, przyprawy (jagody jałowca i ziele) mielimy trzykrotnie. Mleć bywa przyjemnie.

Urządzeniami mechanicznymi rozcieramy następnie mięso na drobne cząsteczki. Także po to, by potem wcisnąć dłonie do miękkiej masy i zatrzymać palce na chwilę w puszystości mięsa. Pogmerać delikatnie kciukiem czy też zrobić skromną dziurkę palcem serdecznym – na tym etapie z mięsem wolno wiele.

Zanim zupełnie utracimy kontakt z rzeczywistością, do masy dodajemy jajka, bułkę oraz gałkę muszkatołową (tak, teraz dokładamy gałkę), sól, pieprz i dokładnie wyrabiamy na gładką, jednolitą masę. Nota bene masa zawsze interesowała socjologów.

„Kto smaruje, ten jedzie!” – a więc powlekamy powierzchnię brytfanki warstwą margaryny i obsypujemy dokładnie bułką tartą. Nieobsypanie grozi przypaleniem! Okruszki zawsze puszczają się gdzieś obok, a tymczasem my śmiało wkładamy przygotowaną masę do wysokości 3/4 brytfanki.

I teraz.

Bezwzględnie uderzamy blachą kilkakrotnie o blat stołu, usuwając wszystkie zagubione pęcherzyki powietrza. Wszystko dla dobra pasztetu, drodzy Państwo! Niech masa w pełni wypełnia nam blachę!

W razie potrzeby pomyślmy o naszych wrogach z dzieciństwa albo o innych scenach łowieckich. I uderzamy raz jeszcze… Wystarczy. Górę smarujemy białkiem.

Rozgrzewamy piekarnik do 180 C. Wkładamy blachę.

Pieczemy około 1 godziny. Brzegi pasztetu powinny odchodzić, wręcz oddzielać się od brytfanki. Sam zapach może, ale nie musi, doprowadzić nas do utraty cech człowieka cywilizowanego.

Epilog:

„Pasztet na języku docenić – dojrzałym znaczy być”. Dlatego do naszego pasztetu smakoszom zalecana jest nie tylko żurawina i marynowane grzybki, ale także kieliszeczek mocno zmrożonej wódki.

A tu już zaczyna się zupełnie inna opowieść.

* Przepis podał: Michał Borzęcki, szef kuchni.
Wiernie spisał: Jarosław Kuisz

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ
(8/2009)
2 marca 2009

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj