0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Patrząc > JASINA: Pojednanie nie...

JASINA: Pojednanie nie bardzo nam wychodzi... „Taras Bulba” Władimira Bortko

Łukasz Jasina

Pojednanie nie bardzo nam wychodzi, czyli na ekranie trwa wojna

Od osiemdziesięciu lat wiadomo, że kinematografia rosyjska jest doskonała, a największe nawet kłamstwa są przez tamtejszych reżyserów prezentowane w taki sposób, że spragniona doskonałego kina publika przyjmuje je jak słowo objawione.

Kiedy dziesięć lat temu powstało „Ogniem i mieczem”, polscy publicyści zgodnym chórem uznali, że obraz ten stanowi milowy krok w dziejach polsko-ukraińskiego pojednania. Szczególnie mocno chwalono kreację Bohdana Stupki w roli Bohdana Chmielnickiego, film cieszył się dużym powodzeniem nawet nad Dnieprem,

Adaptację dzieła Sienkiewicza wielokrotnie wiązano z przeniesieniem na ekran polakożerczej powieści młodego Mikołaja Gogola „Taras Bulba”. Ekranizowano ją już na Zachodzie (Bulbę zagrał Yul Brynner), jednak dopiero teraz powstała wersja rosyjsko-ukraińska. Zrealizowano ją za duże pieniądze w atelier w Sankt Petersburgu, w plenerach Chocimia, Wrocławia, Kamieńca Podolskiego i Bachczysaraju. W roli Tarasa Bulby wystąpił Bohdan Stupka, a obok niego w epizodach zobaczyć można Magdalenę Mielcarz, Krzysztofa Gosztyłę i Daniela Olbrychskiego.

W rezultacie powstało dzieło mocno nierówne, ale filmowo niezwykle ciekawe. Inspirowany malarstwem Riepina i europejskich batalistów obraz bez wątpienia robi duże wrażenie. Szczególnie przyciąga kreacja Stupki będącego w tej chwili chyba najlepszym żyjącym aktorem Europy Środkowo-Wschodniej. Jego Bulba jest Ukraińcem stereotypowym – ważna jest dla niego ucieczka od rzeczywistości, wojna, łupieżcze wyprawy na Turków i Tatarów oraz miłość do chutoru, synów i honoru. Jednocześnie jednak nie jest to Bulba jednotonowy – Stupka kreuje postać zgodnie ze starymi zasadami szkoły Stanisławskiego, z wszelkimi odcieniami i nieprawościami.

Co ciekawe, w filmie tym nie ma miejsca dla Ukrainy i Ukraińców. Słowo „Ukraina” pada raz. Za to „Rosja”, „Ruś” i „prawosławie” odmieniane są przez wszystkie przypadki kilkaset razy. Umierający Bulba ostrzega Polaków, że na świecie wkrótce pojawi się taki car, któremu pokłoni się świat. Ładunek ideologiczny filmu stanowi ciekawa mieszankę imperializmu doby Mikołaja II, nacjonalizmu czasów Aleksandra III i obecnej putinowsko-miedwiediewowskiej rzeczywistości. Jest to kino wielkie formalnie, lecz przy tym bardzo złe pod względem pozaartystycznym – można je więc porównać z dziełami Riefenstahl.

„Tarasa Bulbę” obejrzałem w Cambridge w Massachussets w przededniu amerykańskiego święta wspólnie z profesorem Ihorem Szewczenką, wychowanym w Warszawie Ukraińcem, posiadaczem przedwojennej matury z polskiej szkoły, a przy okazji chyba największym, żyjącym bizantynistą – znawcą tradycji, której spadkobierczynią od czasu do czasu mieni się Rosja. Chociaż film spodobał się nam, to ładunkiem zła poruszył polskie i ukraińskie serce.

Czyżby myślenie o historii w naszej części Europy znowu zabrnęło w ciasną uliczkę nacjonalizmu?

Film:

„Taras Bulba” (2008), reżyseria: Władimir Bortko. Produkcja: Rosja – Ukraina.

* Łukasz Jasina, doktorant, pracownik Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ
(26/2009)
6 lipca 2009

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj