0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Słysząc > Peyotl w magdalence....

Peyotl w magdalence. O płycie T. Stańki [WITKACY NIE ŻYJE!!!]

Maciej Camerarius

Jeżeli wielbicie Witkacego i kochacie Stańkę, musicie mieć tę płytę. Nie ma jednak palącej konieczności, żeby jej słuchać zbyt często. Pierwszego przesłuchania najlepiej dokonać w końcu lat 80. w PRL i najlepiej tuż przed feriami zimowymi.

Potem raz (góra dwa) pomiędzy lekturą „622 upadków Bunga” i „Pożegnania Jesieni”, ewentualnie w połowie lat 90. wertując „Dramaty” (ile ich jest). I to wszystko. Wszelako nawet bez tego nie musicie jej już słuchać, gdy poznaliście trochę Davisa z lat 1969 oraz 1970, a zwłaszcza jeżeli przerobiliście „In a Silent Way”, „Bitches Brew” oraz „Cellar Door Sessions”.

No i jeszcze gdyby wam były nieobce „Sztuczne Raje” Baudelaire’a. Zresztą jeżeli w ogóle zażywaliście narkotyki, nie ma potrzeby słuchania tej płyty. Tym bardziej, jeżeli smakowaliście jazgrzy williamsa, dzieło to można sobie darować. Chyba w drodze wyjątku tylko typom pyknicznym, palącym jedynie haszysz, płytę można by polecić. Również jeżeli, nie daj Boże, braliście udział w jakiś przewrotach, rewolucjach, okrągłych stołach albo choćby spotkaniach w Magdalence lub przy stole w Tomaszowie odbyli jakąś nieskończoną wręcz rozmowę – radzę sobie odpuścić. I oczywiście jeżeli wyjeżdżaliście ostatnimi czasy na Cejlon albo do Chin – także nie ma potrzeby po nią sięgać.

Właściwie wynika z tego, że płyty mogłaby posłuchać jeszcze jedynie ta garstka, która żadnego z powyższych nie czyniła. W innym wypadku posiąść ją można wyłącznie z przyczyn czysto sentymentalnych lub kolekcjonerskich, umieścić na półce i śmiało zająć się jakąś sprawą i s t o t n ą.

Płyta:

Tomasz Stańko, Peyotl – Witkacy, 1984-1986.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 35

(35/2009)
14 września 2009

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj