August Lecker

Parówkowe maki

Poszukiwacz kulinarnych wrażeń w Polsce nie raz i nie dwa trafi na coś, co wprawi go w głęboką zadumę. Czasem niestety odartą z wiary i nadziei. Jedynie miłość do Ojczyzny każe mu wciąż na nowo podejmować próby i nie zrażać się tym, co straszy z talerza.

Weźmy na przykład „podlaskie sushi – tanie, smaczne i łatwe w przygotowaniu”. To prawda, że po części slogan reklamowy jest prawdziwy – tanie i łatwe w przygotowaniu podlaskie sushi rzeczywiście jest:

Świeżą parówkę nadziewamy korniszonem ciętym w zapałki, następnie ściśle opatulamy ją jędrnym liściem młodej kapusty kiszonej. Ostrym nożem kroimy na centymetrowe plasterki. Utworzone w ten sposób antywegetariańskie walczyki układamy na desce podstawą do dołu. Garnirujemy wieńcem z pikli. Podajemy z krzepkim keczupem.

Wpatruję się w ten przepis i tęsknie rozmyślam o genialnej prostocie świeżego schaboszczaka. Wiem, gdzie go znaleźć. Ale o tym następnym razem.

* August Lecker, globtroter, kolekcjoner smaków, zapachów i myśli. Lubi Warszawę.

„Kultura Liberalna” nr 53 (3/2010) z dn. 19 stycznia 2010 r.