August Lecker

Kurczę, smażymy sałatę

Kurczę wiejskie, skubane nacieramy oliwą zagęszczoną autorskim melanżem przypraw S. (jest w nim gryczany miód i słodka papryka i szorstki tymianek i… Więcej S. nie chciała zdradzić). Jego wnętrze wypełniamy śliską, pomarańczową papryką zesmażoną z czosnkiem. Kurczę dokładnie zszywamy dratwą kulinarną. Umieszczamy w rozgrzanym piekarniku i czekamy 63 minuty.

Obserwujemy.

W okolicach minuty pięćdziesiątej (np. po wysłuchaniu „I Symfonii” Mahlera) ochoczo ruszamy do kuchni, by przyrządzić sałatkę. Przed nami kolejne proste zadanie. Sałatę rzymską niedorośnietą – tę kruchą i słodką infantkę verde – rozbieramy do kłębu. Umyte i odwirowane liście przeciągamy na oliwie, w której smażyła się pomarańczowa papryka, co nadziała nam kurczę. Gdy liście podmokną i ściemnieją, dorzucamy dartą palcami rukolę i drobno cięte świeże jalapeño. Trzy ruchy drewnianej łychy to dla warzyw wstrząs dostateczny. Zielenina czym prędzej wędruje na talerz. A obok niego na stole czeka miejsce na półmisek z pieczonym kurakiem.

* August Lecker, globtroter, kolekcjoner smaków, zapachów i myśli. Lubi Warszawę.

„Kultura Liberalna” nr 57 (7/2010) z 16 lutego 2010 r.