0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Słysząc > Temperament (nie)utemperowany

Temperament (nie)utemperowany

Marta Budkowska

Martha Argerich wykazała się odwagą, pozwalając Deutsche Grammophon na opublikowanie swoich wczesnych nagrań. Album „Argerich Plays Chopin” nie zachwyca ani dojrzałym stylem gry, ani starannością wykonań. Daje za to rzadką okazję podejrzenia wstydliwie zazwyczaj ukrywanego momentu przemiany wybitnie zdolnej studentki i laureatki konkursów w wielką artystkę.


Nastoletnia Martha Argerich przyjechała z rodziną do Europy w 1955 roku. Studiowała w Wiedniu pod kierunkiem Friedricha Guldy, a następnie w Genewie u Madeleine Lipatti i Nikity Magaloffa. Już w roku 1957 szesnastoletnia pianistka zdobyła – i to zaledwie w odstępie trzech tygodni – pierwsze nagrody na konkursach w Bolzano i Genewie. Być może zmęczona sukcesami i napiętym terminarzem koncertów, Argerich postanowiła na kilka lat zrezygnować z występów publicznych.

W roku 1965 Argerich wygrała VII Konkurs im. Fryderyka Chopina. Album „Argerich Plays Chopin” zawiera wykonania zarejestrowane dwa lata po tym wydarzeniu oraz jedno wcześniejsze, pochodzące z roku 1959 nagranie Ballady g-moll op. 23. Nagrania z roku 1965 pokazują Argerich-uczennicę – błyskotliwą i starannie przygotowaną do zajęć. Te z roku 1967 – młodą, pełną energii kobietę poszukującą środków wyrazu dla siebie. Pianistka eksperymentuje z dźwiękiem, bada formy, przebiera w nastrojach. Czasami widać gonitwę jej myśli – pędzą jedna za drugą, urwane w połowie zdania ustępują miejsca kolejnym. Wdzięk i elegancja sąsiadują z figlarnością i poczuciem humoru, powaga z nadmiarem. Argerich nie raz atakuje dźwiękiem, zarzuca kaskadami akordów, nie daje odpocząć. Aż do ostatniej części Sonaty h-moll, w której znienacka rozpętuje burzę.

Cztery lata później, w roku 1971, Argerich po raz kolejny zaskoczyła świat – tym razem albumem, na który składały się III Koncert fortepianowy C-dur Sergiusza Prokofiewa oraz Koncert G-dur Maurice’a Ravela. Pianistka, opanowawszy swój temperament, zaprezentowała wykonania dojrzałe, głęboko przemyślane i pełne elegancji. Ale na szczęście niepozbawione niepokojącego błysku w czarnym oku.

Nagranie:

„Argerich plays Chopin”

Ballada g-moll, op. 23 nr 1
Etiuda cis-moll, op. 10 nr 4
Mazurek e-moll, op. 41 nr 1
Mazurek C-dur, op. 24 nr 2
Mazurek f-moll, op. 63 nr 2
Mazurek D-dur, op. 33 nr 2
Nokturn F-dur, op. 15 nr 1
Nokturn Es-dur, op. 55 nr 2
Trzy mazurki op. 59 (a-moll, As-dur, fis-moll)
Sonata nr 3 h-moll, op. 58

Martha Argerich fortepian

Deutsche Grammophon 2010
Dystr. Universal Music Polska

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 60

(9/2010)
9 marca 2010

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE

NAJPOPULARNIEJSZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj