0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Smakując > LECKER: Dziennikarski cocktail

LECKER: Dziennikarski cocktail

August Lecker

Dziennikarski cocktail

Prawdziwa konferencja prasowa nie może obejść się bez zwyczajowego poczęstunku, który dumnie wieńczy spotkanie z mediami. Lecker od lat fascynuje się tym, jak ludzie, którzy z racji wykonywanego zawodu roszczą sobie prawo do kształtowania opinii publicznej, mają mało rozbudzony zmysł krytyczny w dziedzinie kulinariów. Czy też mówiąc wprost – jak to się dzieje, że pożrą wszystko.

Dawniej na konferencjach urządzanych w sieciowych hotelach zdarzały się poczęstunki ciepłe, a na nich dania nawet smaczne. Tyle że sprawę zazwyczaj zaprzepaszczała zachłanność, nakazująca spróbować wszystkiego. W ten sposób ogonek łososia na jednym talerzyku popadał w kazirodczy melanż z bigosem i szczyptą drobiowego gulaszu. Jak kto miał pecha, musiał jeść na stojąco z talerzykiem w dłoni, nie było więc szans na rozdział smaków, widelec brał jak leci, nóż zaś czekał w kieszeni.

Od kiedy kryzys wprowadził modę na poczęstunki oszczędne, życie stało się łatwiejsze, bo mniej jest do mieszania – na półmiskach kruche ciastka w czekoladopodobnej polewie, chore na suchoty markizy i słone paluszki (bywa, że kminkowe). Od wielkiego dzwonu podadzą pączki lub prawdziwe kanapki z sałatą, majonezem, wiórkiem papryki i strzępuszkiem wędliny.

Nie ma powodu specjalnie rozwodzić się nad tym, co i jak publicznie jadają media (nie tylko publiczne). Warto jednak choć raz w życiu popatrzeć na dziennikarzy i krytyków posilających się po konferencji. Do kształtowanych przez nich opinii człowiek niechybnie nabierze dystansu. A ten jest zdrowy, jak wiadomo.

* August Lecker, globtroter, kolekcjoner smaków, zapachów i myśli. Lubi Warszawę. Dumny posiadacz abonamentowego biletu warszawskiego ZOO.

„Kultura Liberalna” nr 113 (10/2011) z 8 marca 2011 r.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ
(9/2011)
8 marca 2011

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj