Przez węch do sedna, czyli o zmyśle, którego utrata odbiera nam świat
Koronawirus wraca, jednak bez fanfar i trąb – w o wiele łagodniejszym wydaniu. Nie ma już izolacji, maseczek, pobytów w szpitalach i rodzinnych tragedii. Zdarza się jednak i dziś, że z powodu zarażenia tracimy na chwilę węch. Jak zmienia to nasz ogląd świata? Czym jest ten subtelny zmysł? I jakie ma dla nas znaczenie?