Debiuty i po-debiuty: recenzje młodej polskiej prozy
W rubryce „Debiuty i po-debiuty” znajdziecie recenzje najnowszych polskich debiutów prozatorskich. Piszemy bez taryfy ulgowej. Najważniejsi są dla nas czytelnicy i literatura.
W rubryce „Debiuty i po-debiuty” znajdziecie recenzje najnowszych polskich debiutów prozatorskich. Piszemy bez taryfy ulgowej. Najważniejsi są dla nas czytelnicy i literatura.
W debiucie Górskiej mieszczą się wszystkie nośne współcześnie tematy. Jest tu i groza transformacji lat 90., i ludowe pochodzenie. Jest opresyjny Kościół, nieheteronormatywność i trauma dzieciństwa. Rozkład akcentów jednak zaskakuje.
Żałoba to droga, którą, mimo żalu oraz rozpaczy, trzeba przebyć, by rozstać się z utraconą osobą i „powrócić” do własnego życia. Współczesna literatura żałobnicza nad klasycznie rozumianą żałobę przedkłada melancholijne celebrowanie straty. Dlaczego? „Ucichło” dobrze pokazuje ten mechanizm.
Powieść Wiktorii Bieżuńskiej jest mała objętościowo, ale niezwykle zwarta, zawieszona na zdaniach o dużej sile rażenia, misternie złożona – nie znalazłem tu ani jednego pękniętego akapitu, cienia fałszywego tonu czy podciętej struktury. To zdecydowanie jeden z najjaśniejszych debiutów ostatnich lat. Polska literatura najnowsza zyskuje nowy, silny głos bardzo obiecującej pisarki.