WTOREK [Marionetki, kukiełki, ludzie] WAKAR: Haneke!
Jacek Wakar Haneke! Czasem tak jest. Patrzyłem na Andrzeja Seweryna – bo ja wiem – z dziesięć lat temu. Na maleńkiej Scenie Prezentacje w dawnych Zakładach Norblina czytał „Dziennik” Gombrowicza. Nie grał, a czytał tylko. Stolik, lampka – wszystko. Przeczytane karty swojego egzemplarza rzucał potem przed siebie albo upuszczał obok. Na koniec scena usłana była […]