Formy skazane na niszowość. W odpowiedzi na głosy o młodej polskiej poezji
Maja Staśko wskazała na rzecz istotną, jaką jest brak rzeczywistej platformy, na której najmłodsi mogliby wykrzyczeć swoje racje. Tworzymy „jakąś” wspólnotę, rozproszoną, wątłą, która jednak jest wspólnotą ludzi zgromadzonych na jednej sali. Tylko tyle i aż tyle.