Mieszczańskie sny o szaleństwie. „Elektra” Richarda Straussa
Po premierze „Elektry” w prasie pojawiły się recenzje drwiące z patetycznej i monumentalnej „nadmuzyki” Straussa. Jeden z przyjaciół kompozytora, wiedziony moralnym obowiązkiem, w obliczu bezlitosnej krytyki postanowił go pocieszyć.