„Difret” znaczy odwaga, ale i gwałt. Recenzja filmu Zeresenaya Mehariego
O kobietach w Afryce pisze się głównie jako o ofiarach suszy czy innych kataklizmów. Reszta jest niewidzialna. Tymczasem to właśnie prawniczki oraz pracownice organizacji pozarządowych zmieniają tamten świat. Film Zeresenaya Mehariego składa hołd ich odwadze i dążeniu do emancypacji.