To mógłby być mój świat. Wokół filmu „Słudzy” w reżyserii Ivana Ostrochovsky’ego
Czy film o uwikłaniu czechosłowackiego kleru we współpracę z bezpieką może wywołać wstrząs porównywalny ze słynnym „Spotlight”?
Czy film o uwikłaniu czechosłowackiego kleru we współpracę z bezpieką może wywołać wstrząs porównywalny ze słynnym „Spotlight”?
W nowym filmie Scorsese zderzenia z cierpieniem zadawanym w imię racji, które umykają ofiarom, nie wytrzymują szczególnie idee religijne. Ale i kultura nie do końca się broni, gdy dla zachowania własnej integralności sięga po miecz.
Spodziewano się raczej wyboru innego Argentyńczyka – Leonarda Sandriego. I nawet ci z nas, którzy znali nazwisko kardynała Bergoglio i słyszeli o każdym z aspektów jego biografii, byli tym wyborem zaskoczeni. Zaskoczeni niejednokrotnie w trójnasób. Trzema zasadniczymi cechami tego pontyfikatu, które widać już dziś.