KULTURA LIBERALNA > Słysząc > Słowo jest na...
Słowo jest na końcu. Bobby McFerrin, „VOCAbuLarieS”
Nieodmiennie miałem wrażenie, że językiem, którym BMcF się porozumiewa, są improwizowane konstrukcje dźwiękowe. Nic zatem dziwnego, że zaintrygował mnie tytuł ostatniej płyty McFerrina – „VOCAbuLarieS”. Czyżby słowo zaczęło mieć znaczenie w jego muzyce?
Po wysłuchaniu tego albumu nie mam żadnych wątpliwości, że nie. BMcF raz jeszcze tworzy alternatywne światy z najczystszych dźwięków. Nie ma w nich sensów semantycznych, a granice między krainami nastrojów pozostają płynne. Jest zarazem wysoko i nisko. Miękka harmonia i twardy rytm kołyszą się niczym morskie fale. Toń dźwięku, choć nie zawsze przejrzysta, zawsze jest ciepła. Chciałoby się po niej żeglować do Ziemi Obiecanej, w której ludzie nie znają języka, który i tak by się im nie przydał.
U McFerrina słowo jest na końcu.
Nie wierzę w kreowaną przez niego utopię, mimo to czasem lubię się w niej zagubić. Na krótko.
Nagranie:
Bobby McFerrin „VOCAbuLarieS”
EMARCY 2010
Skoro tu jesteś...
...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa
Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.
Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!
PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU
KOMENTARZE