0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Słysząc > Koženà dwornie się...

Koženà dwornie się kłania

Aleksander Laskowski

Metro-inteligencja od dość dawna hołduje modzie na muzykę zakorzenioną w tradycji, najchętniej nowej.

Dodajmy, że nie chodzi tu o tradycję ściśle lokalną, ale o pewien idiom „muzyki korzeni”, globalnie postrzegany jako całkiem fajny (ang. cool) i budujący nastrój o zabarwieniu artystycznym. Idiom ów łatwo może wymknąć się zbyt ścisłej definicji. Jego dźwiękowych akolitów poznamy jednak bez trudu po pewnych cechach szczególnych, takich jak zamiłowanie do miękkiego swingowania, mamrotanie à la bossa nova, cieniowanie à la tango, skale żydowsko-bałkańsko-cygańskie i domniemany – bądź rzeczywisty – bandoneon na drugim planie. Ciekawe, że ów dobronastrojowy muzyczny letarg (hiszp. siesta) oddziałuje także na gatunki, zdawałoby się, oddzielone od rzeczywistości hermetyczną ścianą konwencji – mam tu na myśli czcigodną klasykę.

Przykład owego oddziaływania znaleźć można na ostatniej płycie Magdaleny Koženy „Lettere Amorose” w postaci utworu „Caravanda Ciacona” Luisa de Briçeño, nagranego przez zespół Private Musicke pod kierunkiem Pierre’a Pitzla. Grupa bazuje rzeczywiście na owym „tradycyjnym” brzmieniu przetransponowanym na czysto akustyczny skład instrumentów powszechnie postrzeganych jako klasyczne.

W książeczce do albumu Koženà tłumaczy, że chce wrócić do czasów, gdy nie było oficjalnego podziału na klasykę i rozrywkę, a wszystkich inspirowały te same melodie. Udaje jej się to znakomicie. Zestawu piosenkarskich hitów epok minionych (piosenkarskich: bo jest melodyjnie i krótko, jak na liście przebojów) słucha się z przyjemnością. Czeska śpiewaczka składa swym albumem barokowy ukłon współczesnej kulturze muzycznej globalnej wioski. Czyni to z wielkim wdziękiem, a to mało komu się udaje.

Płyta:

„Lettere Amorose”

Magdalena Koženà mezzosopran

Private Musicke

Pierre Pitzl dyrygent

Deutsche Grammophon 2010

 

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 98

(48/2010)
23 listopada 2010

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj