Lazienkowe pytania_okladkaSama konstrukcja książki jest niebanalna, choć w pierwszym kontakcie wydać się może nieco skomplikowana. Autorce ilustracji do „Dokąd iść? Mapy mówią do nas” najwidoczniej przypadł do gustu kartograficzny styl. „Łazienkowe pytania” można bowiem czytać klasycznie, strona po stronie, albo zabawić się w podchody. Każdy rozdział to pytanie i podstawowe odpowiedzi. Ale to nie wszystko – pomiędzy wierszami (dosłownie i w przenośni) znajdziemy wskazówki, odnośniki do powiązanych tematycznie rozdziałów, a także hasła zachęcające do refleksji – co jeszcze można robić w łazience? co to jest higiena osobista? a gdyby zabrakło wody? Zaciekawieni konkretnym wątkiem możemy przeskoczyć do wskazanego miejsca, w którym temat został rozwinięty i wzbogacony o ciekawostki.

Taki system czytania okazał się, przynajmniej dla moich „króliczków doświadczalnych”, kluczem do sukcesu. Młodsza córka po przewertowaniu pierwszych stron książki prychnęła, że przecież wszystko to już wie. Tajemnicze piktogramy i zaszyfrowane wskazówki zignorowała. Jednak naprowadzona prędko dała się porwać – oryginalny sposób czytania książki pochłonął ją bez reszty. Na dodatek bardzo szybko przeszła od pozornie banalnych oczywistości do fascynujących historii z życia wziętych. Dlaczego mówi się, że „król chodzi TAM piechotą”? wiecie, że nocnik był kiedyś oznaką luksusu? czy pisuar może być dziełem sztuki? kto wybudował dom w kształcie toalety?…

Lazienkowe pytanie_1

Starsza córka sama odczytała zamysł autorki i dziarsko wertowała książkę, skacząc pomiędzy rozdziałami. Ale nie wszystkie zabiegi zastosowane w „Łazienkowych pytaniach” okazały się dla niej jasne. Liczne piktogramy i historyjki obrazkowe nie zawsze były czytelne, kłopot sprawiała ich symbolika lub kolejność. Za to z zainteresowaniem czytała objaśnienia nowych pojęć, o niektóre dopytując rodziców (np. co oznacza „etykieta basenowa” czy „ekologia”).

Obserwując moje niezawodne testerki, odniosłam wrażenie, że pierwsza część książki, barwnie przedstawiająca podstawowe zasady higieny, przyciąga uwagę młodszego czytelnika, druga zaś, z pytaniami bardziej abstrakcyjnymi i całą gamą historycznych anegdotek, ciekawi raczej odbiorcę starszego (znakomicie jednak nadaje się do głośnego czytania dzieciom młodszym). Słowem, pośród rozlicznych łazienkowych pytań każdy znajdzie coś dla siebie – także dorośli, a nawet najmłodsze dzieci. Do nich bezsprzecznie przemówią urocze i zabawne ilustracje.

Lazienkowe pytanie_2

Zazwyczaj nie jestem zwolenniczką mieszanej stylistyki, tym razem jednak różnorodność ilustracji jest trafna i uzasadniona. Oczywiste, podstawowe czynności związane z higieną, skierowane do młodych czytelników, przedstawione zostały w sposób prosty, dziecięcy: kolorowo, fantazyjnie, bajkowo, albo wręcz z fotograficzną dokładnością odwzorowując rzeczywistość. Mamy więc i hipopotama w wannie, sowę czytającą na toalecie, króla na tronie, poczwarne zarazki w panice uciekające z powierzchni dłoni mytych mydłem. Ważne wskazówki i instrukcje (np. jak poprawnie myć ręce, jak higienicznie korzystać z toalety czy jak oszczędzać wodę) autorka zawarła w sekwencjach piktogramów. Większość z nich jest bardzo czytelna i zapada w pamięć, znajdując zastosowanie w życiu codziennym (wiem to, rzecz jasna, za sprawą moich „króliczków”, które po lekturze książki np. upominają rodzica, by zakręcał kran podczas mycia zębów). Niektóre obrazki wymagają jednak dodatkowych objaśnień, a ich symbolika bądź uzasadnienie nie zawsze są dla dziecka oczywiste. Rozdziały z ciekawostkami są zdobione ilustracjami niczym z podręcznika do historii lub filmu kostiumowego, a także fotografiami i reprodukcjami dzieł malarskich. Znajdziemy w książce również mapy, rysunki techniczne, ilustracje plakatowe oraz zestawienie najważniejszych dat powiązanych z tematem higieny i ochrony środowiska (np. Światowy Dzień Mycia Rąk), stylizowanych na kartki z kalendarza.

Lazienkowe pytanie_3

„Łazienkowe pytania” to kolejna książka, którą polecam wszystkim. Nie tylko dlatego, że jest pouczająca i ciekawie wydana, lecz także z powodów pragmatycznych. Stanowi niezawodną pomoc dydaktyczną dla rodzica, jest uniwersalna (zaspokoi ciekawość młodszych i starszych czytelników) oraz należy do tego gatunku książek, których po przeczytaniu nie odstawia się do lamusa, ale w razie potrzeby sięga się do nich na nowo.

 

Książka:

Krystyna Lipka-Sztarbałło, „Łazienkowe pytania”, Agencja Edytorska Ezop, Warszawa 2014.

* Rubrykę redaguje Katarzyna Sarek.