Stan epidemii zmusił wielu z nas do zapasowych zakupów spożywczych (zwłaszcza puszek i suchych produktów), a wielu młodych i starszych czytelników zostało odciętych od szkół czy miejsc pracy. Zachęcani do pozostania w domu wymyślamy więc kolejne zajęcia, aby ulżyć sobie w cierpieniu, jakim jest porażająca nuda. Jednym z nich jest czytanie, do którego zachęcają ludzie książki: twórcy, wydawcy i księgarze akcjami, takimi jak #czasnaczytanie. Książek na rynku nie brakuje, sprzedaż online kwitnie, warto więc sięgnąć zarówno po nowości, jak i starsze tytuły, które nie tylko uprzyjemnią czas spędzony w domu, ale również zainspirują do wspólnej aktywności, jaką jest gotowanie.
„Przy ulicy Ogrodowej 10. Rodzinne przepisy z czterech stron świata” Felicity Sali
Sercem tej książki obrazkowej są krótkie i proste przepisy kulinarne z całego świata oraz ilustracje prezentujące wnętrza kuchni mieszkańców kamienicy przy ulicy Ogrodowej. Książka zawiera co prawda fabułę – każdy z lokatorów przygotowuje jedno danie, które następnie stanie się częścią wspólnej uczty – ale nie to jest elementem kluczowym publikacji. Autorka i ilustratorka zarazem podjęła się ambitnego projektu ukazania różnorodności i wielokulturowości za pomocą elementów kulinarnych. Każda rozkładówka ukazuje jednego z mieszkańców kamienicy krzątającego się po kuchni oraz wybrane produkty spożywcze uzupełnione krótkim przepisem, wśród których znaleźć można między innymi guacamole, zupę z czarnej fasoli, dahl na mleku kokosowym, quiche i baba ganoush. Piętnaście mieszkań; piętnaście przepisów; piętnaście odmiennych, choć nie całkowicie różnych sposobów na gotowanie to świetny materiał do spędzenia wspólnie czasu na fotelu i w kuchni.
Niech jednak podtytuł (i umieszczenie książki w tym zestawieniu) Was nie zmylą, w środku znaleźć można o wiele więcej niż tylko jedzenie! Autorce przyświecała zapewne idea ukazania wielokulturowości budynku przy ulicy Ogrodowej 10 nie tylko za pomocą osób o różnym kolorze skóry, różnych alfabetów czy składników spożywczych, w każdej kuchni znaleźć można bowiem elementy charakterystyczne dla kraju i kultury, z której wywodzi się lokator. I tak pani Pilar powiesiła na ścianie „Starego gitarzystę” Pabla Picassa, kuchnię pana Pinga ozdabia chiński lampion, a na parapecie u Jemimy i Rosie stoi konik z Dalarna – takich smaczków sprawny czytelnik rozpozna jeszcze więcej, a mniej sprawny przyswoi mimowolnie. Książka została pierwotnie wydana po francusku, zapewne z tego powodu brakuje w niej lokatora ze wschodniej części Europy przygotowującego choćby barszcz, pielmieni czy inne, bliższe polskiemu czytelnikowi dania, niemniej pomysł na ukazanie wielokulturowości i świetne ilustracje sprawiają, że od książki Sali trudno się oderwać.
„Gotujemy. Aktywnościowa książka o kuchni i gotowaniu” Dominiki Czerniak-Chojnackiej
Książka aktywnościowa „Gotujemy” pojawiła się na rynku kilka lat temu, ale warto ją przywołać w tym zestawieniu, jest bowiem świetnym materiałem rozwijającym wyobraźnię, zapewnia sporą dawkę zabawy i starczy na dłuższy czas. Na kolejnych rozkładówkach czytelnik może poznać wyposażenie kuchni, panujące w niej zasady higieny (mycie rąk czy zakładanie fartucha) oraz najważniejsze składniki i przedmioty używane do przygotowywania posiłków. Przy okazji książka angażuje do działania, każda strona zawiera bowiem zachętę do rysowania za pomocą kredek czy flamastrów wielu przedmiotów związanych z kuchnią i gotowaniem. Dodatkowo w „Gotujemy” autorka wprowadza litery alfabetu („F jak fasola”, „S jak sok”) i proste zadania matematyczne („Potrzebujemy ośmiu pomidorów. Policz, czy jest ich tyle, ile nam potrzeba. Dorysuj brakujące i pokoloruj”). Co ważne, dzieło Czerniak-Chojnackiej nie jest w żaden sposób ograniczające – raczej wyzwala wyobraźnię młodszych i starszych i pozwala spojrzeć na gotowanie w inny niż dotychczas sposób, zachęcając nie tylko do kreślenia i mazania, ale też do zabawy samą książką.
Choć w środku wydanej przez Babarybę publikacji próżno szukać przepisów na różnorodne potrawy, to czytelnik dowie się choćby tego, z jakich elementów i w jaki sposób powstają zupa, hamburger czy naleśniki („powstają wtedy, gdy mocno poprosimy o to rodziców… ha, ha!”).
Wydaje się, że autorka chciała zaproponować coś wszystkim tym, którzy w oczekiwaniu na gotowy obiad nie mają nic specjalnego do roboty, zwłaszcza tym niedorosłym, którym daleko jeszcze do MasterChefa Juniora. „Gotujemy” niejedno ma imię, więc gdy dorośli dzielnie uwijają się w kuchni, dzieci mogą nabierać wprawy w rozpoznawaniu kuchennego sprzętu (chochli, tarki czy wałka), odkrywać kolejne potrawy (choćby rosół, hummus i placki ziemniaczane), a przede wszystkim mazać ile wlezie!
„Dzieje się je. Mała historia kuchni” Łukasza Modelskiego
Dla trochę starszych czytelników przeznaczona jest książka „Dzieje się je” Łukasza Modelskiego z ilustracjami Adama Pękalskiego. Historyk i dziennikarz przygotował przekrojową publikację prezentującą rozwój sztuki gotowania przez wieki w formie krótkich notek o najważniejszych produktach, daniach, postaciach, trendach i sposobach ucztowania. Przyznać trzeba, że autorowi świetnie udało się rozłożyć akcenty: każda epoka to kilka bogato ilustrowanych przez Pękalskiego rozkładówek, a odbiorowi całości sprzyja duży, kwadratowy format. Choć w książce dominuje kuchnia europejska (kilka stron poświęconych jest starożytnemu Egiptowi i Chinom oraz „odkryciu” Ameryki Łacińskiej), to szeroki zakres podejmowanych przez autora tematów robi wrażenie: na kartach „Dzieje się je” przeczytać można choćby o najwspanialszej ze wszystkich biesiad (uczta Trymalchiona), zaskakującym średniowiecznym daniu postnym (bóbr), przedstawieniu jedzenia w malarstwie, etykiecie czy jedzeniu przyszłości. Na rynku książki dziecięcej niewiele jest publikacji o podobnym charakterze, z całym przekonaniem zachęcam więc do lektury – sam dowiedziałem się o historii kuchni bardzo wiele!
Trudno nie docenić wysiłku autora, dobór tematów i ich prezentacja zasługują bowiem na pochwałę. Niestety książce przydałby się lepszy redaktor: wierząc w szeroką wiedzę Modelskiego, zaskakują bowiem fragmenty, takie jak „jeden z najważniejszych kucharzy tamtych czasów (Włoch, ma się rozumieć) w jednej ze swoich książek” [s. 31] czy „wielu znanych pisarzy poświęcało kuchni całe tomy. Jeden z nich zaczął nawet oceniać restauracje, w których bywał” [s. 47]. Pomijanie tak podstawowych faktów, jak imię i nazwisko (przydomek) w książce non-fiction wydaje się co najmniej niezrozumiałe. Jako dociekliwy czytelnik porwany w naprawdę fascynującą podróż po świecie kulinariów chciałbym – moje chęci podzielą zapewne równie dociekliwi młodzi czytelnicy – szukać dalej, ale bez nazwisk czy tytułów książek kucharskich moje poszukiwania na niewiele się zdadzą. Choć publikacji zabrakło ostatecznego szlifu, polecam ją z pełnym przekonaniem!
Wszystkie omówione książki prezentują trochę inne podejście do kuchni i gotowania, jednak każda stanie się świetnym uzupełnieniem domowej biblioteczki, zwłaszcza na czas wzmożonej kwarantannowej lektury. Od prostych przepisów na dania, które można wykonać wspólnie z rodziną, przez inspirujące zadania pobudzające kreatywność, po porywającą kulinarną podróż przez wieki – każda z książek, w pojedynkę czy w zaprezentowanym trio, sprawi się świetnie!
Książki:
Felicita Sala, „Przy ulicy Ogrodowej 10. Rodzinne przepisy z czterech stron świata”, przeł. Ernest Kacperski, wyd. Zielona Sowa, Warszawa 2019.
Dominika Czerniak-Chojnacka, „Gotujemy. Aktywnościowa książka o kuchni i gotowaniu”, wyd. Babaryba, Warszawa 2017.
Łukasz Modelski, „Dzieje się je. Mała historia kuchni”, il. Adam Pękalski, wyd. Bajka, Warszawa 2020.
Rubrykę redaguje Paulina Zaborek.