[Stany Zjednoczone]: Europę omijaj szerokim łukiem
Miał nie przyjechać i nie przyjechał. Barack Obama za cel pierwszej podróży zagranicznej w nowej kadencji obrał Birmę, Kambodżę i Tajlandię wyraźnie dając do zrozumienia, jakie będą priorytety amerykańskiej polityki zagranicznej przez najbliższe cztery lata. Nie tylko na Polskę, ale nawet Europę w ogóle amerykański prezydent nie ma czasu. I trudno mu się dziwić.