[Polska-UE] Juncker zaprasza, Polska trzaska drzwiami
Środowe przemówienie przewodniczącego Komisji Europejskiego Jean-Claude’a Junckera było o wiele łagodniejsze, niż można się było tego spodziewać, zważywszy na dotkliwie dające się we znaki napięcia na linii Warszawa–Bruksela. Czy jednak rzeczywiście powinniśmy cieszyć się z faktu, że w przemówieniu tym ani razu nie padło słowo „Polska”, co z manifestacyjnym zadowoleniem na pohybel „totalnej opozycji” punktował Ryszard Czarnecki?