[Sawczuk w poniedziałek] A jeśli inna polityka nie jest możliwa?
Niektórzy liczyli, że wyborcy zmęczą się PiS-em i Platformą, a wtedy w polskiej polityce otworzy się pole nowych możliwości. Co może, a co nie może być inaczej w naszej polityce?
Niektórzy liczyli, że wyborcy zmęczą się PiS-em i Platformą, a wtedy w polskiej polityce otworzy się pole nowych możliwości. Co może, a co nie może być inaczej w naszej polityce?
W sondażach Prawo i Sprawiedliwość remisuje z opozycyjną Koalicją Europejską lub nawet utrzymuje niewielką przewagę, co po ponad 3 latach sprawowania władzy można by uznać za sukces rządzących. Ale wiele wskazuje na to, że kierownictwo partii wie coś, czego sondaże nie pokazują, a szanse PiS-u na sukces są znacznie niższe, niż się wydaje.
Jak przy każdym rozstaniu, stronom wydaje się, że nic się w zasadzie nie zmieni, tylko nie będę się już musiał droczyć z tą okropną babą albo nie będę już musiała znosić tego obrzydliwego dziada. Ale nie ma czegoś takiego jak przyjemny i darmowy rozwód, po którym wszyscy są zadowoleni.
Środowe przemówienie przewodniczącego Komisji Europejskiego Jean-Claude’a Junckera było o wiele łagodniejsze, niż można się było tego spodziewać, zważywszy na dotkliwie dające się we znaki napięcia na linii Warszawa–Bruksela. Czy jednak rzeczywiście powinniśmy cieszyć się z faktu, że w przemówieniu tym ani razu nie padło słowo „Polska”, co z manifestacyjnym zadowoleniem na pohybel „totalnej opozycji” punktował Ryszard Czarnecki?
Szanowni Państwo! „Rzeczywistą suwerenność możemy budować wyłącznie na poziomie europejskim, jednocząc nasze siły, a nie stając pojedynczo przeciwko sobie. Wyzwania, jakie przed nami stoją, nie leżą już na poziomie państw. Państwa mają swoje miejsce, ale odpowiedni poziom to Europa”, mówił podczas swojego wystąpienia pod Akropolem w Atenach, Emmanuel Macron. Francuski prezydent wezwał do pogłębienia integracji, […]
„Emmanuel Macron wierzy, że «nie ma zbawienia poza Europą». Niestety, na Zachodzie bardzo upowszechnił się pogląd, że niekoniecznie chodzi o całą Europę. Brexit oraz procesy, które zachodzą na Węgrzech i w Polsce, przyspieszyły dojrzewanie przekonania, że należy integrować się w węższym kręgu”, mówi prezes Fundacji im. Stefana Batorego.
„Przyjmijmy pana punkt widzenia – Polska powinna dołączyć do strefy euro. Ale jeśli gdzieś na drodze pojawi się dołek, populiści i nacjonaliści powiedzą: gdybyśmy zachowali autonomię i naszą walutę, moglibyśmy ją dewaluować i ochronić zwykłych ludzi, a zamiast tego musimy chronić tę cholerną walutę, której od początku nikt nie chciał. Gra pan z nimi do jednej bramki”.
„Kiedy ktoś twierdzi, że dzisiejsza polityka gospodarcza jest suwerenna, to należałoby wyciągnąć wniosek, że poprzednia była niesuwerenna. Czy w tym domniemanym zarzucie o rzekomy brak suwerenności chodzi o to, że polska gospodarka była pod dyktatem obcych mocarstw?! Nie widziałem żadnych przejawów braku suwerenności w polskiej polityce gospodarczej po 1989 r.”.
Reprezentacja naszego kraju nie pojechała tego lata na Euro, by zagrać mecz otwarcia lub mecz o honor, ale by wygrywać. Zamiast więc szukać winnych, zwalniać z pracy trenera, względnie śpiewać, że nic się nie stało, uczymy się nieco zapomnianego smaku – smaku zwycięstwa.
Dlaczego zamożny i szybko rozwijający się kraj ulega urokowi populistycznej i skrajnie antyimigranckiej Alternatywy dla Niemiec?
Strefa euro to wyjątkowa forma unii walutowej – bez historycznego precedensu. Państwa członkowskie przekazały prowadzenie polityki pieniężnej wspólnemu bankowi centralnemu, ale polityka podatkowa nadal pozostaje w gestii rządów krajowych. Kryzys w Grecji sprawił, że coraz częściej pojawiają się głosy, by i te kompetencje wzięła na siebie Bruksela. Co to w praktyce oznacza?
W przypadku wyjścia Grecji ze strefy euro media wieszczą rozpad UE i załamanie gospodarcze Grecji. Pojawia się też często powtarzany, choć zawodny argument o „kuli śnieżnej”, zgodnie z którym za Grecją wystąpią ze wspólnoty inne kraje. Tak jednak być nie musi.
Na ulicach „nie”, w gazetach „tak”. Jaką decyzję podejmą Grecy w niedzielnym referendum?
Grecja nie spłaciła ostatniej raty pożyczki z MFW i przygotowuje się do referendum w sprawie dalszej współpracy z międzynarodowymi wierzycielami. Jak na tę sytuację reagują zwykli mieszkańcy Aten?
Arabia Saudyjska daje do zrozumienia, że strategia utrzymywania niskich cen ropy naftowej jest świadoma i konsekwentna, ale krótkofalowa. Grecja zastanawia się, jak wyjść z eurolandu – a Europa, czy taki ruch jest w ogóle możliwy. W tym czasie w Londynie rusza kurs profesjonalnego wykonywania selfie.