Unia przeżywa „moment machiaweliczny”
„To nie Parlament Europejski określa, czy będziemy, czy nie będziemy mieli «więcej Europy». O tym decydują wspólnie państwa członkowskie, kiedy przygotowują nowe traktaty. A obecnie taki proces się nie toczy”.
„To nie Parlament Europejski określa, czy będziemy, czy nie będziemy mieli «więcej Europy». O tym decydują wspólnie państwa członkowskie, kiedy przygotowują nowe traktaty. A obecnie taki proces się nie toczy”.
Jeśli nie podzielamy wspólnych wartości z większością krajów Unii, to czy warto z nami współpracować? Czy warto mieć w swoim gronie kogoś, kto mówiąc elokwentnie o „zarządzaniu różnicą”, zaprzecza takim wartościom jak wolność wyboru, rządy prawa czy wolne od politycznych nacisków media?
Beata Szydło mówiła wczoraj w sejmie, że debata po Brexicie powinna dotyczyć kondycji całej Unii Europejskiej i że polscy obywatele nie mogą cierpieć z powodu populizmu. Trudno się z tymi słowami nie zgodzić. Ale czy sama polska premier robi coś, by tak nie było?
Jaki wpływ na nasze życie mają nowe technologie? Do jakiego stopnia smartfony zmieniły życie przeciętnego człowieka – i czy to może mieć konsekwencje dla demokracji? Te pytania Jarosław Kuisz zadaje francuskiemu filozofowi, Michelowi Serres’owi.