Straszna pani bez godności, czyli przemilczenia w recepcji „Krótkiej wymiany ognia” Zyty Rudzkiej
W szeroko omawianej „Krótkiej wymianie ognia” jest wszystko, co tak dzisiaj piętnujemy: wykorzystywanie stosunków władzy i uprzedmiotowienie. Z tym że ofiarą pada nie kobieta, lecz mężczyzna. Co na to krytycy i krytyczki? Grzmią? Nie. A przecież niedawno umówiliśmy się, że stop tolerancji dla molestowania, że teraz jest era #MeToo i Janusz Rudnicki musi odejść.