0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

Nr 262

(2/2014)
14.01.2014
PATRZĄC

Łukasz Kowalczyk

Wilczy głód. Studium przypadku. O „Wilku z Wall Street” Martina Scorsese

Kwalifikując film jako katastroficzny, warto przeprowadzić test dwóch pytań. Pierwsze: czy film opowiada o nagłym krachu jakiegoś globalnego, życiodajnego systemu? Drugie: czy opiera się na dominancie moralnej, względnie polityczno-moralnej? „Wilk z Wall Street” spełnia pierwsze z nich. Kołem zamachowym historii jest bowiem globalny krach systemu finansowego (Czarny Poniedziałek roku 1987), które to zdarzenie formuje głównego bohatera.

Łukasz Jasina

„Kamerdyner”, czyli o sprawach wielkich z perspektywy ludzi mniejszych

Jak mówić o tych, którzy komuś „służą”, w czasach przynajmniej teoretycznego panowania równości jako fundamentu międzyludzkich relacji? I nie chodzi tu o górnolotne znaczenie tego słowa, kiedy to miano sług wiary czy państwa przyjmowali i przyjmują księża lub politycy.

Łukasz Bertram

Orwell Shore. „Igrzyska śmierci” i „Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia”

Zarówno książki Suzanne Collins, jak i ich ekranizacje zmagać się muszą – obok ciężaru sukcesu – z bardzo specyficznym rodzajem krytyki. Świadczy o tym choćby mnogość komentarzy na najpopularniejszym polskim portalu filmowym, gdzie „Igrzyska śmierci” bardzo często zrównywane są z pewną niesławną sagą o nastoletnich wampirach [1].

WIĘCEJ
CZYTAJĄC

Emilia Kaczmarek

Rozpadające się Indie V. S. Naipaula

„Mimo wszystkich meandrów historii – pisze w swoim reportażu V.S. Naipaul – Indie są dziś pełniejsze i bardziej jednolite niż kiedykolwiek w przeszłości”. Jednak nic tak nie pokazuje różnorodności indyjskiego subkontynentu jak jego książka.

WIĘCEJ
SMAKUJĄC

Magda i Adam Gendźwiłłowie

Opasły Tom PIW – Muzykolodzy, częściej gotujcie!

Kameralny lokal przy ul. Foksal jest historycznie obciążony: przez lata był kawiarnią Państwowego Instytutu Wydawniczego, a w latach 60. – jednym z najważniejszych miejsc spotkań warszawskich literatów. Swoje stoliki mieli tu m.in. Antoni Słonimski czy Stanisław Jerzy Lec. Świetność PIW-u jednak minęła, wydawnictwo podupadło i jest obecnie w likwidacji. Lokal po kawiarni zajęli Agnieszka i Marcin Kręgliccy – po to, by zrobić w nim miejsce na autorską kuchnię Agaty Wojdy, która wcześniej szefowała kuchni restauracji Absynt, także należącej do Kręglickich.

WIĘCEJ

FELIETONY

[Z miasta] Co nam daje budżet obywatelski?

[Stany Zjednoczone] Jak patrzeć, żeby widzieć?

[Azja w zbliżeniu] Indie – obywatele zdobywają Delhi

[Prosto z USA] Rok 1989 inaczej

[Przegląd prasy] Problemy przywódców

KOMENTARZ NADZWYCZAJNY

Gender – ostrożnie z osądami [LIST DO REDAKCJI]