Czas pokazał, czyli Virginia Zeani i „Traviata”
„Bez Verdiego nie byłoby opery” i „opera to Verdi” – to jedne z wielu klisz powielanych przez wykonawców i słuchaczy. Ten stereotyp znajduje jednak wyraźne odzwierciedlenie w liczbach.
„Bez Verdiego nie byłoby opery” i „opera to Verdi” – to jedne z wielu klisz powielanych przez wykonawców i słuchaczy. Ten stereotyp znajduje jednak wyraźne odzwierciedlenie w liczbach.
Łukasz Jasina O tym, jak bez wizy można się wybrać do nowojorskiej Metropolitan Opera i co z tego wynika… Opera to rodzaj sztuki teatralnej, który nie kojarzy się zbytnio z małymi miejscowościami. Podobnie jest zresztą z teatrem dramatycznym. Nie zawsze w historii tak bywało. Artyści włoscy i tworzone przez nich namiastki teatrów operowych znajdowały w […]
Magdalena M. Baran Aria z poduszką, czyli Patrząc na „Traviatę” Patrząc, wbrew pozorom. Słuchanie nastręcza bowiem kłopotów – marność nad marnościami w Operze Krakowskiej, gdy idzie o kobiece głosy, bo ani Violetta (Oleś-Blacha), ani Flora (Cząstka), mimo poprawności akademickiej, nie oddają ni ducha, ni emocji, jakie niesie ze sobą „Traviata”. Na nic skala, gdy brak […]
z EDITĄ GRUBEROVĄ rozmawia Aleksander Laskowski