0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Czytając > ŚPIEWAK: Klucz do...

ŚPIEWAK: Klucz do zrozumienia naszych czasów. Maria Orwid, „Trauma”

Paweł Śpiewak

Klucz do zrozumienia naszych czasów

Z traumy wydobywamy się bardzo długo. Z trudnością i po wielu latach wychodzi na wierzch i z trudem ją komunikujemy. Ujawnia się często wtedy, gdy słyszymy o innych dramatycznych przeżyciach, jakby każda nowa zbrodnia, cios życiowy coraz ostrzej przypominały o zbrodniach i urazach wcześniejszych i wzmacniały traumatyczne wspomnienia. Po trwającej latami zmowie milczenia ocaleńcy szukają języka i sposobu na opowiedzenie swoich losów. Traumy tkwią zarówno w indywidualnej psychice, jak i w podświadomości kolektywnej. „Ludzie mogą na co dzień o nich nie myśleć, natomiast podświadomie lokalizują i magazynują wszystkie fakty, rany i blizny po nich, stale rozdzierane nowymi traumatycznymi przeżyciami”. Te wstępne spostrzeżenia Maria Orwid dzieli z czytelnikami jako psychiatra, osoba przez lata pracująca z byłymi więźniami obozów koncentracyjnych, z dziećmi Holokaustu i z tak zwanym drugim pokoleniem żydowskiej i romskiej Zagłady. To również osoba mająca w sobie los żydowskiego dziecka pozbawionego dzieciństwa, bliskich, kogoś, kogo do końca nie opuściło poczucie winy osoby ocalonej.

Książka Orwid jest prosta, delikatna, w pewnym sensie intymna. Autorka próbowała obiektywizować w niej nieprzekazywalne czasem doświadczenia. Zarazem to książka popularnonaukowa, w której jest obecny – choć nie nadużywany – język psychiatrii i psychologii klinicznej. Orwid przedstawia dwa rodzaje traumy: indywidualną, o bardzo różnorodnych formach, i kolektywną. Pisząc o traumie kolektywnej, w centrum opowieści umieszcza doświadczenie terroru, zabijania, niemieckie i sowieckie obozy. Mowa jest o Zagładzie Żydów, Romów, o traumie katyńskiej. Na końcu książki jest rozdział poświęcony stresowi posttraumatycznemu. Przejmujące są obserwacje dotyczące przystosowania więźniów (czy jego braku) do życia poobozowego i nękających ich chorób i lęków. Jest kilka zdań o dzieciach ocalonych. „Drugie pokolenie żyje zazwyczaj w atmosferze tajemnicy i niepewności, w poczuciu, że rodzice przeżyli coś, co trudno zrozumieć. Dlatego dzieci […] przejmują ich objawy, na przykład poczucie osamotnienia lub poczucie winy z powodu ich ocalenia”. Wiem dobrze, o czym pisze.

Maria Orwid, zmarła w styczniu tego roku, wspominana jest przez innych wyjątkowo ciepło – jako osoba przyjazna, taktowna, pełna poczucia humoru i wrażliwości na piękno. Nigdy nie spotkałem Pani Profesor. Ale ta mała książeczka niesie w sobie urok i wrażliwość człowieka, który dużo wie, dużo rozumie i umie nazwać trudne zjawiska. W jej rozważaniach doświadczenie traumy urasta do kwestii dla wszystkich zasadniczej i obecnej w bardzo wielu wymiarach naszych doświadczeń. Staje się słowem-kluczem do zrozumienia naszych czasów.

Książka:

Maria Orwid, „Trauma”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009.

* Paweł Śpiewak, profesor socjologii.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ
(27/2009)
20 lipca 2009

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj