0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Temat tygodnia > Albo pokój, albo...

Albo pokój, albo chaos

Bartłomiej Sienkiewicz

Największe ryzyko wewnętrzne na Ukrainie wiąże się z możliwością powtórzenia błędów pomarańczowej rewolucji. Jej siłę i nadzieje z nią związane zniszczył konflikt polityczny między Wiktorem Juszczenką a Julią Tymoszenko, który otworzył drogę do władzy Wiktorowi Janukowyczowi i Rosjanom. W tym przypadku może być podobnie – nie jest tajemnicą, że prezydent Petro Poroszenko z trudem zniósł wybór Arsenija Jaceniuka na premiera.
 Autorka: Judyta Mierczak

Autorka: Judyta Mierczak

 

Parlament Ukrainy wprawdzie nie jest rozdzierany przez nacjonalistów, którzy ponieśli klęskę w wyborach, ale składa się z partii przypominających powołane ad hoc konglomeraty różnych środowisk i sił. To parlament rewolucji próbującej być centrową – ale tym samym niestabilny i obarczony ryzykiem rozpadu przed końcem kadencji. Do tego „oligarchizacja” społeczna i polityczna Ukrainy nie skończyła się po zwycięstwie Majdanu. Oligarchowie fundują sprzęt wojskowy, płacą swoim najemnikom lub utrzymują odziały ochotnicze, ba – niektórzy nawet sami dowodzą w na polu walki! Przeforsowanie jakiejkolwiek reformy państwa zmierzającej do likwidacji oligarchii jako systemu gospodarczego i politycznego będzie bardzo trudne.

Ukraina jest bankrutem utrzymywanym z cienkiej stróżki pieniędzy z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, pełniących rolę stabilizacyjną, w elementarnym sensie tego słowa. Prognozy dotyczące produktu krajowego brutto – z obszarów kontrolowanych przez Kijów – są bardzo pesymistyczne, a do tego trzeba dodać utratę części gospodarki i pracowników w silnie uprzemysłowionych obwodach zajętych przez separatystów.

Ukrainę czeka ciężka zima, stopniowy niedobór towarów i gwałtownie biedniejące społeczeństwo.

Bartłomiej Sienkiewicz

Wojna wisząca wciąż jako groźba, wojna, która nie jest secesją, lecz rosyjską inwazją, działa paraliżująco i każe w pierwszym rzędzie dokonywać transferów na rzecz obronności, a nie pobudzania gospodarki. Ukrainę czeka ciężka zima, stopniowy niedobór towarów i gwałtownie biedniejące społeczeństwo. Każdy spór na linii premier–prezydent będzie w takich warunkach miał niszczące skutki i może dodatkowo destabilizować i tak niepewną sytuację nad Dnieprem.

Dlatego kluczową kwestią jest uzyskanie takiego porozumienia z Rosją, które gwarantowałoby (jak?), że rosyjska inwazja nie powtórzy się w przeciągu przynajmniej najbliższych kilku lat. Od możliwości zawarcia efektywnego pokoju zależy bowiem jakakolwiek zdolność Ukrainy do unormowania sytuacji wewnętrznej, nawet jeśli oznaczałoby to pogodzenie się z utratą okupowanych wschodnich obwodów – oczywiście bez prawno-traktatowej zgody na ten fakt. Czy to jest możliwe, nie sposób teraz określić, bo druga strona, czyli Moskwa, sama najwyraźniej nie wie już, jaki plan realizuje i czy jego finałem ma być jeszcze bardziej krwawa wojna, czy pokój z ryzykiem utraty twarzy. Najwyraźniej aksamitna pętla sankcji zaczyna odnosić skutek. Ryzyko jednak w tym, że Rosja może być jeszcze bardziej nieobliczalna w swoich zachowaniach, jeśli sankcje zagrożą obecnej władzy prezydenta Putina.

Co ciekawe, najbardziej gwałtowne protesty Kremla wzbudziła decyzja władz ukraińskich o zaprzestaniu finansowania ludności zbuntowanych obwodów jakimikolwiek transferami z centrum. Decyzja ma daleko idące skutki: przerzuca odpowiedzialność za utrzymanie okupowanych terenów na separatystów i Rosję. De facto oznacza to przyznanie, że państwo ukraińskie jest tam, gdzie są wojska tego państwa – i tylko tam. To załamuje dotychczasową linię Kremla dążącego do „ukrainizacji” wojny poprzez wymuszenie autonomii separatystów w obrębie państwowości ukraińskiej, co dawałoby Moskwie kontrolę nad całą polityką ukraińską.

Fala uchodźców z okupowanych terenów prowadzi do rosnących napięć między uciekinierami ze wschodu a obywatelami centralnej i zachodniej Ukrainy.

Bartłomiej Sienkiewicz

Rosja, sama mająca kłopoty z utrzymaniem Krymu, jest obecnie niezdolna do transferów pomocowych na okupowane terytoria wschodniej Ukrainy. Nieuchronnie zbliżająca się katastrofa humanitarna na wschodzie wywoła przerzucanie się odpowiedzialnością za ten stan miedzy Kijowem a Moskwą. Będzie również ostrzeżeniem dla innych regionów, jaki czeka je los, jeśli nie będą zdolne do obrony przed kolejna ofensywą „zielonych ludzików”.

Fala uchodźców z okupowanych terenów jest też narastającym problemem finansowym dla władz w Kijowie. Jej skutkiem są także rosnące napięcia między uciekinierami ze wschodu a obywatelami centralnej i zachodniej Ukrainy. Już teraz uchodźcy mają problemy z wynajmem mieszkań, rozlokowani w ośrodkach i sanatoriach – spotykają się z coraz częstszą niechęcią. Nierzadko ofiary konfliktu, co zresztą typowe, mają silne postawy roszczeniowe, które dodatkowo pobudzają antagonizmy. Różnica między wschodem a resztą kraju jest faktem i będzie się utrzymywała. A jeśli nadal napływać będą kolejne fale uchodźcze, może dojść do pogłębienia tych różnic i narastania konfliktów.

Wydaje się więc, że jakikolwiek realny pokój byłby lepszy niż jego brak, bo inaczej Ukraina za jakiś czas przekroczy punkt krytyczny, za którym czeka już tylko chaos. Problem w tym, że nie wiadomo, jak zawrzeć ów pokój ze stroną, którą coraz silniej rządzi lęk ubrany w kostium brutalnej siły.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 308

(48/2014)
2 grudnia 2014

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE

NAJPOPULARNIEJSZE

PODOBNE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj