Potrawy z grilla są smaczne, aromatyczne i do ich przygotowania nie potrzeba tłuszczu. Poddawane są na ogół krótkiej obróbce termicznej, nie tracą więc swych wartości odżywczych. Kolejna zaleta to szybkość: potrawy z grilla z reguły szybciej nadają się do jedzenia niż te smażone w tradycyjny sposób.

Największą wadą związaną z grillowaniem potraw są szkodliwe związki, które powstają w efekcie spływania wytopionego z mięs tłuszczu na rozżarzone węgle. Rakotwórcze substancje wraz z dymem dostają się wtedy do jedzenia. Aby uniknąć umieszczenia mięsa bezpośrednio na ruszcie, można użyć aluminiowych tacek. Takie rozwiązanie pozwala również zaoszczędzić czas poświęcony zwykle na jego czyszczenie. Zdrową alternatywą dla grilla węglowego jest jego elektryczny odpowiednik, który sami z powodzeniem eksploatujemy od dwóch sezonów na naszym balkonie. Potrawy na nim przygotowane nie różnią się smakiem od tradycyjnych, są soczyste i smaczne.

Podstawą polskich potraw grillowych są oczywiście mięsa w przeróżnej postaci. Rzuciwszy znajomym hasło „grill”, w odpowiedzi najczęściej usłyszymy „karkówka”. Ale czy rzeczywiście jest to najsmaczniejszy i najzdrowszy wybór?

Pokażemy Wam, że wieprzowinę z powodzeniem możecie zamienić na drób, wołowinę, ryby, owoce morza czy po prostu warzywa. Zapraszamy!

***

Zaczynamy konkretnie i mięsnie.

Wołowina z grilla z pesto z orzeszków pistacjowych

Składniki:

500 g wołowiny (my użyliśmy rostbefu, możecie użyć też łaty)
1 łyżka oliwy z oliwek
sól
pieprz

pesto:

1 szklanka obranych orzeszków pistacjowych
1 ząbek czosnku
skórka starta z 1 cytryny
1/4 szklanki posiekanego szczypiorku
3/4 szklanki oliwy z oliwek
sól (jeśli używacie orzeszków solonych, uważajcie z jej ilością)

Przygotujcie pesto. Zmiksujcie wszystkie jego składniki, dolewając powoli oliwę. Rozgrzejcie grill lub patelnię grillową. Nasmarujcie mięso oliwą. Smażcie ok. 3 minuty z każdej strony (w zależności od grubości mięsa, nasz miał ok. 2,5 cm). Dopiero po smażeniu posólcie i popieprzcie. Odstawcie, żeby wołowina odpoczęła. Pokrójcie w plastry (my dla potrzeb zdjęcia zrobiliśmy to odwrotnie). Zróbcie to w poprzek włókien mięsa, wtedy będzie delikatniejsze. Polejcie kawałki wołowiny pesto.

Smacznego!

***

Co powiecie na grillowanego bakłażana?

Grillowany bakłażan z imbirem, limonką i sezamem

Składniki:

1 większy, dojrzały bakłażan, pokrojony wzdłuż, w plastry tej samej grubości
sok z 1–2 limonek
1 łyżka oleju sezamowego
1–2 ząbki czosnku, wyciśnięte
1 łyżeczka posiekanego imbiru
sól
pieprz
1,5 łyżeczki sosu sojowego
2 łyżeczki miodu
płatki chili do smaku
garść posiekanego szczypiorku

Połączcie ze sobą wszystkie składniki sosu oprócz miodu i płatków chili. Posmarujcie każdy płat bakłażana sosem, grillujcie na średnim ogniu przez 4–5 minut z każdej strony. Przy obracaniu posmarujcie bakłażan sosem z drugiej strony. Odstawcie. Do pozostałego sosu dodajcie miód, wymieszajcie, polejcie nim bakłażany, posypcie płatkami chili i szczypiorkiem.

Smacznego!

***

Z warzyw do grillowania świetnie nadają się również cukinie.

Grillowana cukinia z pieczoną papryką i kaparami 

Składniki:

3–4 cukinie
40–50 g serka kremowego (jeśli macie ochotę, użyjcie koziego)
1 czerwona papryka
50 g kaparów
sól
pieprz
oliwa

Rozgrzejcie piekarnik do 200 stopni Celsjusza. Paprykę umyjcie, wytnijcie gniazdo. Pieczcie przez 15–20 minut, aż zrobi się lekko czarna. Przełóżcie ją do worka foliowego, szczelnie zamknijcie i odczekajcie 10 minut: dzięki temu łatwiej ją obierzecie. Pokrójcie w kosteczkę, odstawcie. Cukinię umyjcie, odetnijcie końce, pokrójcie w cienkie plastry. Posmarujcie ją z obu stron oliwą, popieprzcie i posólcie. Rozgrzejcie grilla, cukinię smażcie ok. 3 minuty z każdej strony. Odłóżcie na ręcznik papierowy, poczekajcie, aż wystygnie. Każdy pas cukinii posmarujcie serkiem, wyłóżcie paprykę i kapary. Całość zwińcie.

Smacznego!

***

Świetną alternatywą dla mięs są owoce morza. Lubicie krewetki?

Krewetki grillowane w sosie pomarańczowo-miętowym

Składniki:

10 krewetek
1/2 żółtej papryki, pokrojonej w 3-centymetrowe kawałki

marynata:

1/3 szklanki soku z pomarańczy
skórka starta z 1 pomarańczy
1 łyżeczka miodu
2 łyżki oliwy
3 łyżki posiekanej drobno mięty
szczypta soli
szczypta pieprzu

sałata:

mieszanka sałat
kilka cząstek pomarańczy
posiekana mięta
oliwa
sok z cytryny
miód
ziarna sezamu

Wymieszajcie ze sobą składniki marynaty. Zanurzcie w niej krewetki i odstawcie do lodówki na maksymalnie 20 minut. Po dłuższym czasie sok z pomarańczy może sprawić, że po usmażeniu krewetki będą suche. Nabijcie krewetki na patyczki do grillowania na zmianę z papryką (jeśli grillujecie na ogniu, namoczcie je wcześniej) i smażcie po 3–4 minuty z każdej strony. Sałatę wymieszajcie z posiekaną miętą, pomarańczami, ziarnami sezamu i polejcie wszystko sosem z oliwy, miodu i cytryny.

Wszystko dobrze smakuje z białym pieczywem.

Smacznego!

***

Kalmary z grilla

Składniki:

2–3 średniej wielkości tuby kalmarów, pokrojonych w krążki
sól
pieprz cytrynowy
sok z limonki
oliwa
natka pietruszki

Kalmary posólcie i popieprzcie, odstawcie na chwilę do lodówki. Nabijcie krążki na patyczki do grillowania. Rozgrzejcie grilla, kalmary smażcie ok. 4 minuty z każdej strony. Wyłóżcie na talerze, skropcie sokiem z limonki, oliwą i posypcie natką.

Smacznego!

***

Kurczak z grilla wcale nie musi być suchy.

Szaszłyki z kurczaka z curry i imbirem

Składniki:

2 piersi z kurczaka, umyte, pokrojone na 3-centymetrowe kawałki

marynata:

3 łyżki oleju sezamowego
1 łyżeczka drobno posiekanego imbiru
1 łyżka soku z limonki
1 łyżeczka musztardy
3 łyżki jasnego sosu sojowego
1 łyżeczka curry
1 łyżeczka cukru brązowego
pieprz
kilka gałązek kolendry bądź natki do posypania

W misce wymieszajcie ze sobą składniki marynaty, dodajcie do niej kurczaka, dobrze wymieszajcie i wstawcie do lodówki co najmniej na 1 godzinę.

Jeśli grillujecie na ogniu, drewniane patyczki wcześniej namoczcie lekko w wodzie, żeby się nie spaliły. Nabijcie kurczaka, szaszłyki smażcie po 3–4 minuty z każdej strony.

Całość dobrze smakuje z ryżem. My podaliśmy do nich też mieszankę sałat z sezamem, płatkami migdałów, suszoną żurawiną z dressingiem z oliwy, soku z cytryny i miodu.

Smacznego!

***

Na koniec wracamy do wołowiny.

Kebab wołowy w marokańskim stylu

Składniki:

500 g mielonego mięsa wołowego (użyliśmy części z udźca – zrazowa górna – nadaje się też: antrykot, polędwica, skrzydło)
1/2 cebuli, posiekanej
2 ząbki czosnku, wyciśnięte
4 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 łyżka drobno posiekanego świeżego imbiru
1 łyżeczka kuminu
1 łyżeczka zmielonej kolendry
szczypta cynamonu
sól, pieprz
oliwa do smarowania grillujących się kebabów

Wymieszajcie ze sobą w misce wszystkie składniki oprócz oliwy. Przykryjcie przygotowane mięso folią spożywczą i wstawcie do lodówki na co najmniej 15 minut (najlepiej na godzinę). Mokrymi dłońmi nabierajcie masę i nakładajcie na patyczki do grillowania; kebab powinien mieć długość ok. 10 cm. Posmarujcie oliwą i grillujcie po 2–3 minuty z każdej strony.

Kebaby dobrze smakują z sałatą, ryżem lub komosą ryżową.

Smacznego!