0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Felietony > [Liliana Porter, Sytuacje]...

[Liliana Porter, Sytuacje] Takie proste, a takie prawdziwe

Wojciech Albiński

To wielka sztuka. Nie dziwię się, że mimo kilkudziesięciu często lat, które minęły od stworzenia danych „sytuacji” przez Porter, mimo kultury popularnej, która zużyła i te metafory lalek, dalej jest żywa. Jak najprostsze metafory, kiedy poruszą coś w człowieku.

Przynajmniej jeśli chodzi o język, to najlepiej jest wtedy, kiedy zgrana metafora: uchylone niebo, spłonięcie ze wstydu, usunięta spod nóg ziemia, odzyskuje swoją realną wartość.

Najlepiej, bo okazuje się, że język to jednak sama krew i ciało, że tu nie chodzi o jakieś tam pojęcia, fikcje, nie daj boże kłamstwa, ale sam fizyczny kontakt z otoczeniem. To dlatego w „Madame Bovary” Flauberta jest tylko jedna na dobrą sprawę metafora, programowa: „Przesadna mowa zwykła kryć miernotę uczuć […], a słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia, gdy tymczasem chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy”. I dlatego, według tej samej zasady, usuwająca się ziemia pod nogami narratorowi Jądra Ciemności Conrada, usuwa się spod nóg i czytelnikowi, gdy przestaje rozróżniać jakiekolwiek kształty w świecie dobra i zła.

Liliana Porter. Sytuacje, widok wystawy, Zachęta, fot. Anna Zagrodzka

To proste słowa i najprostsze metafory w sprzyjających okolicznościach stanowią o kontakcie z otoczeniem. Ale, że zwykle się kłamie, to i o tym łatwo zapomnieć. Tym przyjemniej jest znaleźć się w miejscu, które tą zasadę unaocznia. I to nie byle gdzie, bo w samej Zachęcie. Do czwartego maja trwa tam wystawa Liliany Porter „Sytuacje”.

Dlaczego zacząłem o słowach? Bo obrazy podlegają tej samej zasadzie. Ale zacznijmy od Liliany Porter. Z wystawy wynika, że artystka bawi się tylko figurkami z porcelany, rozbija im głowy, pozwala tulić, porcelanowemu ptaszkowi każe tęsknić za prawdziwym jajkiem, które ten ogląda na fotografii, jej ołowiany żołnierzyk strzela do nadętej świnki-skarbonki, pingwin wykłuwa oko towarzyszce, można tych sytuacji przedstawić więcej, dla oszczędności miejsca i wspólnego czasu, zostawmy tyle, że to zwykła, dziecięca zabawa figurkami. Koniec. Dlaczego jest tak poruszająca?

Liliana Porter. Sytuacje, widok wystawy, Zachęta, fot. Anna Zagrodzka

Bo obrazy też podlegają inflacji. Jak słowa. Obrazami kłamie się nawet lepiej, na dobre można by powiedzieć, że odkąd mamy masowo reprodukowane obrazy jesteśmy okłamani na stałe, dałoby się o tym powiedzieć przez Barthesa, dało przez Sontag. Czy Porter odkłamuje nasz świat z mitów? Skądże znowu. Pamiętajmy, ona się tylko bawi.

Ale ta zabawa – relacje między figurkami, znaczenia im nadane i uczucia w nie włożone – tęsknoty, okrucieństwa, miłości, czułości nagle przywracają nas, bo przecież nie figurki (hej, to tylko porcelana!) światu, samym sobie i temu co nas trzyma w kupie – samej potrzebie związku z materią, sobą nawzajem, światem. Jakby odzyskiwać wzrok, jakby znowu móc mówić.

Liliana Porter. Sytuacje, widok wystawy, Zachęta, fot. Anna Zagrodzka

To wielka sztuka. Nie dziwię się, że mimo kilkudziesięciu często lat, które minęły od stworzenia danych „sytuacji” przez Porter, mimo kultury popularnej, która zużyła i te metafory lalek, dalej jest żywa. Jak najprostsze metafory, kiedy poruszą w człowieku odpowiednią strunę.

W Zachęcie jest teraz dużo dużych wystaw. Ta nie jest największa, ani nawet najważniejsza. Ale od razu ustawia widzenie całej reszty. Co jakiś czas warto pobawić się lalkami. Albo przynajmniej podejrzeć, jak to się robi.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 536

(15/2019)
19 kwietnia 2019

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE

PODOBNE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj