0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Felietony > [Sawczuk w poniedziałek]...

[Sawczuk w poniedziałek] Ukraina, Zełenski i nowa wyobraźnia Europy

Tomasz Sawczuk

Inwazja Rosji na Ukrainę nie może być usprawiedliwieniem dla budowania autorytaryzmu w Polsce. Polska prawica powinna w obecnej sytuacji naprawić błędy w kwestii rządów prawa i opowiedzieć się za ustrojem zachodniej demokracji.

Czy jesteśmy właśnie świadkami kształtowania się nowej europejskiej wyobraźni politycznej? Niewątpliwie wydarzyło się coś ważnego. Wiedza podróżuje w odwrotnym kierunku niż zwykle. W przeszłości mówiło się, że w naszym regionie kopiuje się pojęcia i debaty, które wymyślono w USA i Europie Zachodniej. Rewersem tego była wizja Wschodu, którą przyjmował Zachód, a którą Edward Said określił w słynnej książce mianem orientalizmu.

W wizji tej Wschód postrzegano jako z definicji gorszy. Zachód był w niej źródłem prawdy i oświecenia, tymczasem Wschód był niepoznawalny, niezrozumiały i nieposiadający samodzielnej wartości, a zatem zależny. Jeśli na Wschodzie istniała wiedza, to była ona zawsze czymś ekscytującym i zagadkowym, ale przez to nie-normalnym, jak w wyrażeniu „tajniki Wschodu”. Było to zresztą w dużej mierze powtórzeniem tego, jak w kulturze przepełnionej męskimi pojęciami postrzegano dotąd kobiety – właśnie jako tajemnicze i niezrozumiałe, być może piękne, ale raczej nie mądre.

Zachód, Wschód i rewolucja polityczna

Jednak teraz sytuacja uległa zmianie. W obecnych warunkach Europa Środkowo-Wschodnia stała się pełnoprawnym źródłem wiedzy – i to nie żadnej dziwnej alt-wiedzy, tylko tradycyjnej, empirycznej, potwierdzonej eksperymentalnie wiedzy o rzeczywistości. Po prostu miała dobrą analizę sytuacji. Kraje Europy Środkowo-Wschodniej ostrzegały przed agresywnymi zamiarami Rosji, podczas gdy Europa Zachodnia przez lata wykazywała się naiwnością – tak właśnie opisał sytuację sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w niedawnym wywiadzie w radiu RMF FM.

Można dodać do tego coś jeszcze. Okazuje się bowiem, że Europa Środkowo-Wschodnia może być nie tylko źródłem wiedzy, ale i normatywności. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stał się w ostatnim czasie bohaterem zbiorowej wyobraźni Zachodu. Zełenski pokazuje, jakie postawy należy przyjmować, i definiuje, co jest wyznacznikiem słuszności i sprawiedliwości – to on jest dzisiaj wzorem postępowania i potęgą moralną, a nie uwikłani w brudne interesy z Rosją niemieccy eksperci od procedur.

Wszystko to daje dobre podstawy do tego, żeby w europejskiej sferze publicznej doszło do rewolucji wyobraźni, do wykształcenia się nowej europejskiej epistemologii, która mogłaby mieć trwałe konsekwencje dla naszej wizji zjednoczonej Europy. O ile wcześniej to Zachód miał być nauczycielem Wschodu, który był w tej narracji niedojrzały i zapóźniony, o tyle teraz możemy w większej mierze kształtować środowisko polityczne, w którym istnieją różnorodni i równi partnerzy, mający wspólne cele.

Co jest w interesie Polski?

Ale czy rzeczywiście możemy? I jakie są te wspólne cele? Tu pojawia się przed Polską pewne zadanie, które pomogłoby w dopełnieniu europejskiej rewolucji pojęciowej. Na dłuższą metę byłoby dobrze, żeby nie można było uznać, że Polska była jak ten zegar, który dwa razy na dobę wskazuje dobrą godzinę i chociaż dobrze oceniała zagrożenie ze strony Rosji, to ogółem jest tworem z nieco innego świata. A zatem w konflikcie między rosyjską autokracją a europejską demokracją powinniśmy być po stronie europejskiej demokracji.

Z tym jest problem. Europosłanka PiS-u Jadwiga Wiśniewska napisała ostatnio: „Paradne. Komisja Europejska nie widzi związku z pomocą humanitarną jaką udziela Polska a koniecznością odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy”. Dlaczego jednak posłanka Wiśniewska widzi taki związek? Środki z KPO są zablokowane ze względu na łamanie przez polski rząd zasady rządów prawa. Natomiast na pomoc humanitarną powinien być oddzielny fundusz.

Z kolei Jacek Ozdoba, poseł Solidarnej Polski i rzecznik tej partii, następująco pisał do Adama Bodnara w kontekście ogłoszonej przez niego demonstracji przed Sądem Najwyższym w obronie rządów prawa i niezależności sądów: „Czy naprawdę jeszcze nie widzicie jak zbankrutowała wasza polityka? Kto jeszcze serio traktuje te bzdury?”. Ale to nie obrona praw obywatelskich zbankrutowała. A demokracja to nie bzdury. W interesie Polski jest odblokowanie środków z KPO – i w interesie Polski jest również obrona rządów prawa.

Zamiast szantażu – kurs na demokrację

Jesteśmy obecnie w szczególnym momencie. Wydaje się jasne, że wzrost wewnętrznych konfliktów politycznych nie jest w naszym interesie. PiS szantażuje więc krytyków swojego kursu politycznego na dwa sposoby. Po pierwsze, że w obliczu wojny za wschodnią granicą nie wolno krytykować rządu. Po drugie, że w tej sytuacji kwestia rządów prawa nie ma znaczenia – a PiS powinno móc robić wszystko, co chce robić.

Jednak temu szantażowi nie warto ulegać. W zasadniczej sprawie zgoda: rząd powinien mieć uniwersalne wsparcie w kwestii polityki bezpieczeństwa, a także polityki migracyjnej – aby w obecnej sytuacji Polska była stabilna społecznie i zachowała się jak trzeba. Ale to tylko w Rosji trzeba wierzyć, że aktualna władza ma zawsze rację. Tymczasem w innej niż pomoc Ukrainie ważnej sprawie obecna władza racji nie ma.

Jest to bowiem moment szczególny również dlatego, że obserwujemy starcie między dwoma ustrojami politycznymi. Z jednej strony mamy rosyjski autorytaryzm, dla którego wyznacznikiem jest nacjonalizm i zasada ślepego posłuszeństwa wobec przywódcy. Niezależne media i prawa obywatelskie mają tutaj niewielkie znaczenie, ponieważ ich działanie często nie jest w interesie rządzących. Z drugiej strony jest zachodnia demokracja, która kieruje się zasadą wolności. Prawa obywatelskie służą w niej społecznemu dobrobytowi i trwałemu pokojowi.

Inwazja Rosji na Ukrainę nie może być usprawiedliwieniem dla budowania autorytaryzmu w Polsce. Polska prawica powinna w obecnej sytuacji naprawić błędy w kwestii rządów prawa i opowiedzieć się za ustrojem zachodniej demokracji.

 

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 688

(11/2022)
20 marca 2022

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj