0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Czytając > Spojrzenie z dystansu....

Spojrzenie z dystansu. O „Ziemianach” Ewy Solarz i Roberta Czajki [KL dzieciom]

Krzysztof Rybak

Książka „Ziemianie” w żartobliwym koncepcie Ewy Solarz i Roberta Czajki to fragment raportu przygotowywanego przez Kosmitów o wszystkich planetach. Jego celem jest przedstawienie informacji o każdej z nich (w tym Ziemi) w sposób obiektywny, za pomocą danych liczbowych, unikając ocen. Jako Ziemianin jestem jednak nieco zaskoczony tą publikacją.

Gdy po raz pierwszy zobaczyłem okładkę książki „Ziemianie”, pomyślałem: reprint! Łudząco przypominające ilustracje z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku obrazy wydawały mi się co najmniej zastanawiające, a jeszcze większe zastanowienie wywołały umieszczone nad tytułem nazwiska. Jak najbardziej współcześni – a więc jednak nie reprint! – twórcy Ewa Solarz i Robert Czajka mają na koncie choćby całkiem współczesne pod względem graficznym i świetne merytorycznie „Wszystko widzę jako sztukę”. W zestawieniu z tym tytułem „Ziemianie” zaskakują: kreska Czajki jest nie do poznania, podobnie nad pomysłowością i oryginalnością myśli Solarz zdaje się dominować natłok encyklopedycznych informacji zebranych z różnych źródeł (skrupulatnie wymienionych na stronie redakcyjnej), takich jak strona internetowa Światowej Organizacji Zdrowia, Encyclopædia Britannica czy… Wikipedia. 

Z jednej strony publikację można traktować jako raczej drogą (cena okładkowa 69,90 złotych) zabawę z czytelniczkami i czytelnikami, na co wskazuje konwencja wizualna i słowna. Ilustracje Czajki nie tyle nawiązują do estetyki połowy XX wieku, ile raczej całkiem sprawnie ją odwzorowują [1]. Być może Czajka chciał w ten sposób ukazać Ziemian jako lekko przykurzonych, staroświeckich, a ponad wszystko niemal jednorodnych: na kolejnych stronach, choć prezentujących różne przedmioty, miejsca i osoby, większość postaci nosi długie płaszcze i kapelusze, a stała paleta barw (czerwony, granatowy, brudnożółty) tworzą wrażenie nie tyle różnorodności, ile homogeniczności. Estetyczny powrót do przeszłości może tak w młodszych, jak i starszych odbiorczyniach i odbiorcach wywołać uśmiech, pytanie jednak, na ile ten żart zostanie dostrzeżony i doceniony. Zdecydowanie czytelniejsza jest humorystyczna koncepcja tekstu, wyrażona we wstępie do książki rozpoczynającym się od zdania: „Oddajemy w Wasze ręce przełożony na język Ziemian raport Międzyplanetarnej Ekspedycji Badawczej” [3]. Spojrzenie z dystansu – i to całkiem sporego, bo liczonego w latach świetlnych – uzasadnia obecność w publikacji nieraz oczywistych, a tym samym niezbyt porywających faktów na temat Ziemi i jej mieszkańców, które mimo wszystko mogą wywołać mimowolny uśmiech na twarzy. Również z tej perspektywy kilka zawartych w tekście myśli, takich jak: „Ziemianie są przekonani o swojej wyjątkowości” [s. 5] czy: „Ziemianom często się wydaje, że panują nad życiem na swojej planecie” [s. 14] może stanowić pretekst do rozmowy z dziećmi na temat naszego miejsca w świecie.

Z drugiej strony traktuję „Ziemian” jako poważną, niosącą treść i wartość estetyczną propozycję czytelniczą, lektura książki pozostawiła mnie jednak przy tym z wieloma wątpliwościami dotyczącymi wyborów dokonanych przez Solarz i Czajkę. Historyczna – czy jak kto woli, vintage – oprawa graficzna każe zapytać o to, o jakich czasach traktuje publikacja. Czasem brakuje jasnego wskazania, gdy chodzi o sprawy uniwersalne, takie jak sposoby jedzenia na świecie (sztućce, pałeczki i ręce), w innych partiach mowa jest o lądowaniu na księżycu, wspomniany zostaje Usain Bolt czy porównane zostaje „kiedyś” i „teraz” („Kiedyś tatuaże nosili królowie i piraci, a dziś – prawie połowa Ziemian” [s. 35], „W 1950 roku 7% Ziemianek farbowało włosy. Teraz robi to 75% kobiet i 10% mężczyzn” [s. 42]). Wydaje się więc, że mowa jest o współczesności czytelniczek i czytelników, te i ci na ilustracjach Czajki zauważą jednak termometr rtęciowy czy wagi szalkowe w miejscu dobrze im znanych urządzeń elektronicznych. Czytając „Ziemian” zwyczajnie czułem się zagubiony (być może o to chodzi, a zagubienie miało być źródłem humoru?): z jednej strony mogłem podążać za Solarz i Czajką w ich zabawie teraźniejszością i przeszłością, z drugiej miałem poczucie, że warstwa tekstowa prezentuje sprawdzone i autentyczne informacje na temat planety Ziemia Anno Domini 2023 (lub coś koło tego), a ilustracje próbują odtworzyć dawno zapomniane (a dziecięcym odbiorczyniom i odbiorcom zapewne całkowicie nieznane) sceny.

Pomocne w odnalezieniu się w tej konwencji byłoby być może kilka słów komentarza, jednak – jak informuje nota edytorska – „Kosmici nie oceniają, nie analizują. Przedstawiają fakty”. Z tego względu informacje przyjmują formę krótkich, wyjętych niczym z encyklopedii czy raportów organizacji międzynarodowych zdań pozostawionych bez komentarza, co jednak tylko z pozoru sprawia, że „fakty” o Ziemianach są pozbawione oceny. Dobrze jednak, by wybrzmiała sprawa oczywista: selekcja faktów przez Solarz, a następnie ubranie ich w takie a nie inne zdania sprawia, że „ukryty” w tekście przekaz i tak daje się łatwo wyłapać, jak po lekturze zdania: „Tylko 2% postaci, które możemy oglądać w telewizji i kinie, to osoby z niepełnosprawnościami. W 95% przypadków tacy bohaterowie są grani przez pełnosprawnych aktorów” [s. 49]. Czytelniczki i czytelnicy sami mogą wyrobić sobie zdanie na ten temat, choć zwrócenie uwagi na brak reprezentacji osób z niepełnosprawnościami w obsadach filmów i seriali jest pośrednio wyrażoną krytyką tego stanu rzeczy. Zresztą pod kątem społecznego zaangażowania raport Międzyplanetarnej Ekspedycji Badawczej jest zaskakująco nierówny: obok problemów z reprezentacją osób z niepełnosprawnościami, zaburzeń odżywiania, chorób psychicznych czy seksizmu mowa jest o kobietach, mężczyznach i „trzeciej płci”, co można traktować jako językową niezręczność, ale przy rosnącej (także w Polsce) świadomości dotyczącej złożoności tożsamości płciowej czy niebinarności zwyczajnie nie powinno się zdarzyć.

W „Ziemianach” razi mnie również kilka innych kwestii, jednak podstawowym problemem wydaje mi się próba całościowego ujęcia licznych zagadnień w formie krótkich ciekawostek stanowiących kompilację wyimków z różnorodnych źródeł internetowych, po które sięgnęła autorka. Z ambitnego zadania zawarcia wiedzy o Ziemianach na siedemdziesięciu bogato ilustrowanych stronach nie udało się wyjść obronną ręką. Artystyczny żart okraszony pełnymi wdzięku, oldskulowymi ilustracjami? Jak najbardziej, ale dla smakoszy. Kompendium wiedzy i inspirująca lektura dla współczesnych czytelniczek i czytelników? Być może. W radiowym wywiadzie Solarz przyznała jednak, że długo szukała ilustratora, który zgodziłby się włączyć do tego projektu, niełatwo było też z wydawnictwem: na informację o tym, że jedna z wydawczyń odmówiła, dziennikarka odpowiedziała: „Nie uwierzyła w «Ziemian»” [2].

I ja również miałem z tym kłopot.

Przypisy:

[1] W jednym z wywiadów Robert Czajka przyznał, że to nie był zamierzony efekt („po prostu tak mi wyszło”), zob. „Niedzielny Poranek”, 4 czerwca 2023, RDC 
[2] Tamże.

 

Książka:

Ewa Solarz, Robert Czajka, „Ziemianie”, wyd. Druganoga, Warszawa 2023.

Proponowany wiek odbiorcy: 8+ (wskazanie wydawcy)

 

Rubrykę redaguje Paulina Zaborek.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 763

(34/2023)
22 sierpnia 2023

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj